Most Pokoju i Pamięci, albo most im. gen. Aleksandra Karnickiego - takie nazwy proponują politycy Solidarnej Polski, aby zastąpić imię "kontrowersyjnego" prezydenta Lecha Kaczyńskiego. W Bydgoszczy trwa walka o uczczenie pamięci zmarłego prezydenta Rzeczpospolitej
Budowla, która ma 1600 metrów długości i 70 metrów wysokości, jest w tej chwili największą inwestycją w mieście. 11 kwietnia 2010 r. Rada Miasta podjeła uchwałę, decydującą o nadaniu jej imienia zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jak przypomina serwis Bydgoszcz24.pl w tamtym momencie nikt się nie sprzeciwił - 1 osoba wstrzymał się od głosu, a 3 radnych nie uczestniczyło w głosowaniu.
Teraz jednak Solidarna Polska sprzeciwia się uczczeniu pamięci prezydenta. "Powiązania Lecha Kaczyńskiego z Bydgoszczą są zbyt małe, aby upamiętniąć go w tak podniosły sposób" - brzmi oświadczenie SP. - To był prezydent wszystkich Polaków (...) ale bezpośredniego stosunku, związku oczywiście nie ma - mówił Szymon Dankowski z SP.
Posłownie tłumaczą, że postać prezydenta jest zbyt kontrowersyjna, a dyskusja na ten temat dzieli mieszkańców. W zamian, SP proponuje nazwać budowle mostem Pokoju i Prawdy albo mostem im. gen. Aleksandra Karnickiego. Pomysł wspierają miejscowi posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy również złożyli wniosek w sprawie zmiany nazwy mostu do Rady Miasta.
W obronie inicjatywy powstał list, w którym sygnatariusze apelują o wycofanie się ze sporu o zmianę nazwy.
zm, Telewizja republika, Bydgoszcz24.pl, fot. Telewizja Republika