Dokumenty dotyczące moskiewskiego Centrum Kierowania Ruchem Lotniczym i jego funkcjonowania 10 kwietnia 2010 roku po pięciu latach próśb dotarły do Prokuratury Wojskowej w Warszawie – podaje rmf24.pl.
W dostarczonych prokuraturze materiałach znajdują się informacje dot. m.in. zakresu obowiązków ludzi, pracujących w tym centrum. Są tam również instrukcje obowiązujące na poszczególnych stanowiskach, a także protokoły przesłuchań tych pracowników, którzy pełnili służbę 10 kwietnia, w czasie, kiedy doszło do katastrofy.
Pięć lat oczekiwań
Strona Polska zabiegała o te materiały już w 2010 roku, jednak Rosjanie potrzebowali aż pięciu lat, żeby je dostarczyć. Konsekwentnie odmawiali wydania materiałów, tłumacząc, że przesłanie dokumentów byłoby zagrożeniem bezpieczeństwa państwa.
Rosyjskie zapiski mają dać pełen obraz rosyjskiej kontroli nad prezydenckim samolotem. Centrum Kierowania Ruchem Lotniczym prowadziło polską maszynę od momentu, gdy znalazła się w rosyjskiej przestrzeni powietrznej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sąd Najwyższy oddalił skargę rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej