Nie możemy dopuścić do katastrofy ekologicznej, energetycznej i gospodarczej – oświadczył w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do orzeczenia TSUE w sprawie wstrzymania wydobycia węgla w kopalni Turów.
- Decyzja TSUE jest bardzo niebezpieczna zarówno z punktu widzenia zagrożeń ekologicznych, jak i dla bezpieczeństwa energetycznego polski oraz zapewnienia pracy dla 5 tys. pracowników. 5 tys. pracujących osób, to 5 tysięcy rodzin. Rząd polski nie może nie brać tego pod uwagę – powiedział Morawiecki.
- Dlatego przystąpimy nie tylko do negocjacji ze stroną czeską, ale również do przedstawienia nowych argumentów Trybunałowi Sprawiedliwości, które są jak najbardziej uzasadnione nowymi okolicznościami – zapowiedział premier podczas konferencji we Wrocławiu.
Nowe okoliczności w sprawie Turowa
Jedną z nowych okoliczności jest przyspieszenie budowy tzw. ekranu, który ma zabezpieczyć w wodę naszych czeskich sąsiadów. Jak podkreślił premier, „ten ekran miał być pierwotnie wybudowany do roku 2023. PGE przystąpiło do szybszej budowy i ekran będzie gotowy już we wrześniu tego roku, a więc za kilka miesięcy” - dodał.
Premier zaznaczył również, że nawet w przypadku hipotetycznego zamknięcia kopalni i tak trzeba by było dalej pompować wodę, „a więc ten element sporu polsko-czeskiego i tak by nie został wyeliminowany”.
Trzecią okolicznością jest „wydanie nowej docelowej koncesji, którą można zaskarżyć, o której można dyskutować w oparciu o pełne instrumentarium prawne” - zauważył premier.
Nie możemy sobie pozwolić na ryzyko blackoutów
- Kopalnia i elektrownia w Turowie jest producentem do 7 proc. polskiej energii elektrycznej. Nie możemy sobie pozwolić na ryzyko utraty dostaw energii elektrycznej. Dla polskich rodzin, polskich instytucji od przedszkoli, szkół i szpitali poczynając, na milionach polskich mieszkań kończąc, jest to ryzyko, na które nie możemy sobie pozwolić. Na pewno państwo polskie do tego nie dopuści – podkreślił premier.
Premier przypomniał również, że zarówno po czeskiej, jak i niemieckiej stronie funkcjonują podobne kopalnie i powiązane z nimi elektrownie i „jakoś nikt przeciw temu nie protestuje”. Morawiecki zapowiedział również, że w ramach szczytu Rady Europy spotka się z premierem Babiszem i będzie rozmawiał na ten temat. Niestety – jak zaznaczył – cały spór jest dodatkowo podgrzewany przez zbliżające się wybory w Czechach i związaną z nimi kampanię polityczną.
.@MorawieckiM (@PremierRP): Trzeba powiedzieć, że decyzja TSUE jest bardzo niebezpieczna, grozi wręcz katastrofą energetyczną. Jest niebezpieczna dla bezpieczeństwa energetycznego Polski i dla zapewnienia pracy dla pięciu tysięcy pracujących tam osób. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) May 24, 2021
.@MorawieckiM (@PremierRP): Rząd przystąpi do negocjacji ze stroną czeską oraz przedstawi nowe argumenty dla TSUE. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) May 24, 2021
.@MorawieckiM (@PremierRP): Nawet w sytuacji hipotetycznego zamknięcia kopalni oznaczałoby to konieczność dalszego pompowania wody, więc element sporu nie zostałby wyeliminowany. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) May 24, 2021
.@MorawieckiM (@PremierRP): Nie możemy pozwolić sobie na ryzyko utraty dostaw energii eklektycznej do milionów polskich rodzin, nie dopuścimy do tego. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika ???????? #włączprawdę (@RepublikaTV) May 24, 2021