Przejdź do treści
Monopol na śmieci uszczupli portfele mieszkańców
wikimedia commons (CC BY 3.0)

Władze Warszawy zamierzają powierzyć na ponad cztery lata całość gospodarki odpadami komunalnymi z gospodarstw domowych w mieście własnej spółce MPO, Miejskiemu Przedsiębiorstwu Oczyszczania, w tzw. trybie in house, czyli bez przetargu. Dzięki temu MPO nie będzie musiało konkurować z innymi firmami. Wartość kontraktu szacuje się na ponad 527 mln zł netto a firma dostanie go w prezencie.

 

Cena za odbiór 1 tony odpadów komunalnych w pięciu rejonach miasta obsługiwanych obecnie przez MPO wynosi średnio 110,66 zł. Co ważne dla mieszkańców, w postępowaniu miejska spółka otrzyma wspomniane 527,8 mln zł za 2 839 586 ton – czyli 185,88 zł za tonę, o 60 proc. więcej niż obecnie! Podwyżka cen i spadek jakości usług to typowe cechy monopoli.


– Monopol publiczny na wywóz odpadów komunalnych związany z ewentualną decyzją władz Warszawy dotyczącą powierzenia go tylko MPO (spółce miasta) jest groźny z kilku powodów – uważa poseł Paweł Lisiecki, przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. zwalczania przestępstw gospodarczych i lichwy. – Po pierwsze, spadnie i tak niska jakość usług związanych z odbiorem śmieci. Po drugie, wcześniej czy później wzrośnie cena tych usług, a Rada m.st. Warszawy zwiększy stawki za wywóz odpadów. Po trzecie, i to jest najgorsze, m.st. Warszawa może takiego monopolistę sprzedać i zamiast monopolisty publicznego będziemy mieli maksymalizującego zyski monopolistę prywatnego. Uważam, że jest to groźne, a obecne władze Warszawy nie wahają się takich rzeczy robić – mówi Lisiecki.



Już obecnie MPO realizuje usługi odbioru i zagospodarowania odpadów w pięciu na dziewięć rejonów, na które podzielono miasto, tj. w 10 z 18 dzielnic (pozostałe cztery rejony obsługują prywatne firmy). Jednak miejska spółka nie ma własnej infrastruktury do przetwarzania odpadów. Jak informowała NIK w raporcie z grudnia ub.r., MPO dysponuje jedną niewielką instalacją spalania odpadów o rocznym przerobie zaledwie 40 tys. ton (dla porównania ponadtrzykrotnie mniejszy Poznań ma spalarnię o przerobie 210 tys. ton rocznie). Wybudowanie nowego obiektu tego typu w stolicy jest wciąż w sferze planów.

Czytaj więcej w dzisiejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”.

 

Półmiliardowy monopol odchudzi portfele warszawiaków

Czytaj w #GPC#MPO #Warszawa #kontrakt https://t.co/bx0YrBQuHN

— GP Codziennie (@GPCodziennie) 25 kwietnia 2018

 

Maciej Pawlak / Gazeta Polska Codziennie

Wiadomości

Kierowcy sięgną głębiej do kieszeni. Szykują się kolejne podwyżki

Siemoniak zapowiada likwidację CBA. Eksperci: groźny pomysł dla Polski

Konflikt interesów Stróżyka - bada rosyjskie wpływy w Polsce, mając poważne powiązania z Rosją

Macierewicz: nie wykluczam wejścia na drogę sądową w związku z kłamstwami komisji Stróżyka

Winkler: Rosjanie jeszcze do lutego 2022 mieli szerokie kontakty na zachodzie

Napastnik Pepe chwalony za gest fair play

#Jagodzianie hitem Internetu. Wyborcy Tuska wywołani do tablicy

Express Republiki

Gawkowski: "jestem gotów zastąpić Czarzastego"

Parys: Donald Tusk usiłuje zapomnieć o tym, że sam był zwolennikiem resetu

Hurkacz spadł w rankingu o dwa miejsca

Ojciec i syn znaleźli skarb w Pomiechówku wart pół miliona złotych

Wzruszające podziękowania ks. Michała Olszewskiego dla Polaków. ZOBACZ!

Tragiczna śmierci Jolanty Brzeskiej. Bodnarowska prokuratura umarza śledztwo

Tusk o wyborach w Mołdawii, wspomniał też o USA. W odpowiedzi dostał kanonadę celnych ripost

Najnowsze

Kierowcy sięgną głębiej do kieszeni. Szykują się kolejne podwyżki

Winkler: Rosjanie jeszcze do lutego 2022 mieli szerokie kontakty na zachodzie

Napastnik Pepe chwalony za gest fair play

#Jagodzianie hitem Internetu. Wyborcy Tuska wywołani do tablicy

Express Republiki

Express Republiki

Siemoniak zapowiada likwidację CBA. Eksperci: groźny pomysł dla Polski

Konflikt interesów Stróżyka - bada rosyjskie wpływy w Polsce, mając poważne powiązania z Rosją

Macierewicz: nie wykluczam wejścia na drogę sądową w związku z kłamstwami komisji Stróżyka