Niestety, jesteśmy obecnie świadkami zupełnie niebywałego, bezpardonowego ataku na Trybunał Konstytucyjny jako taki, na jego kluczową misję i pozycję ustrojową. Stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa prawnego obywateli - napisał Prezydent Andrzej Duda w liście do uczestników Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Trybunału Konstytucyjnego.
List został odczytany przez Minister Małgorzatę Paprocką, Szefową Kancelarii Prezydenta RP.
Szanowna Pani Prezes!
Szanowni Państwo Sędziowie!Aktywność polskiego sądu konstytucyjnego, w tym doroczne publiczne Zgromadzenie Ogólne Sędziów Trybunału Konstytucyjnego i prezentowane podczas jego obrad sprawozdanie z działalności tego organu, przykuwa w tym roku wyjątkową uwagę opinii publicznej. Wypadałoby się z tego cieszyć – jednak z żalem stwierdzam, że niektórzy ludzie mediów, politycy i politykujący prawnicy wypowiadają się na temat Trybunału, „oszczędnie gospodarując prawdą” – nadto w dość niewyszukanej formie, uchybiając powadze tego organu jako jednego z głównych instytucjonalnych filarów naszego państwa. Za tymi nieodpowiedzialnymi słowami idą też czyny, to znaczy łamanie prawa polegające na nierespektowaniu orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego przez część osób reprezentujących organy i urzędy państwowe. Ponadto, w toku prac nad ustawą budżetową na rok 2025 pojawiła się bezprecedensowa w historii Polski po 1989 roku propozycja obniżenia budżetu Trybunału Konstytucyjnego w części dotyczącej wynagrodzeń sędziów Trybunału. Nazwę to po imieniu: jest to świadome niszczenie fundamentów ładu ustrojowego i pokoju społecznego w Rzeczypospolitej. Działanie to jest kontynuowane, a nawet intensyfikowane w obliczu wyjątkowego wyzwania dla całego systemu władz publicznych, jakim jest trwająca zbrojna agresja wrogiego nam sąsiedniego państwa na inne, również sąsiadujące z Polską suwerenne państwo. Obserwuję to z najwyższym niepokojem.
Ponieważ na mocy art. 126 ust. 2 Konstytucji Prezydent RP powinien czuwać nad przestrzeganiem Konstytucji i stać na straży bezpieczeństwa państwa – uważam za swój obowiązek przypomnienie, czym w istocie jest organ, którego dotyczy obecny gorszący spór polityczny.
Otóż Trybunał Konstytucyjny – choć w porównaniu z Prezydentem RP, Sejmem, Senatem i Radą Ministrów działa niejako w cieniu, z dala od bieżącej debaty politycznej – jest jednym z głównych organów władzy w Polsce. Powierzono mu część z najdonioślejszych zadań władzy sądowniczej: jako jedyny orzeka o zgodności ustaw i umów międzynarodowych z Konstytucją, o zgodności ustaw z umowami międzynarodowymi ratyfikowanymi za zgodą wyrażoną w ustawie, zgodności przepisów wydanych przez centralne organy władzy państwowej z Konstytucją, ustawami i ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, a także o zgodności z Konstytucją celów działania partii politycznych. O statusie i roli ustrojowej Trybunału Konstytucyjnego wiele mówi powszechna moc obowiązująca jego orzeczeń, wykonywanie kontroli norm prawnych oraz kompetencja do rozpatrywania skarg konstytucyjnych. Ponadto tylko temu organowi ustrojodawca powierzył rozstrzyganie sporów kompetencyjnych pomiędzy centralnymi konstytucyjnymi organami państwa. Trybunał wskazuje też ostateczne znaczenie norm konstytucyjnych i eliminuje normy niekonstytucyjne. Orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, często dotykające najbardziej skomplikowanych zagadnień prawnych, dostarcza cennych wskazówek dla władzy ustawodawczej i wykonawczej, a ponadto zwiększa poczucie bezpieczeństwa i sprawiedliwości wśród obywateli, wzmacnia ich zaufanie do państwa i identyfikację z nim.
Niestety, jesteśmy obecnie świadkami zupełnie niebywałego, bezpardonowego ataku na Trybunał Konstytucyjny jako taki, na jego kluczową misję i pozycję ustrojową. Stanowi to bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa prawnego obywateli, ponieważ kwestionowanie kompetencji Trybunału Konstytucyjnego i statusu jego sędziów, a także niepublikowanie i niewykonywanie wyroków Trybunału ma dewastujący wpływ na standardy ochrony podstawowych praw człowieka w Polsce. Pragnę raz jeszcze przypomnieć, że Konstytucja w artykule 190 ust. 1 jednoznacznie przesądza, że orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne. Jego rozstrzygnięciami związane są wszystkie organy państwa. Można poddawać je analizie, dyskusji, a nawet krytyce. Jednak żaden organ władzy nie ma prawa uznawać ich za nieistniejące – szczególnie, gdy orzeczenia te dotyczą bezpośrednio praw i wolności obywateli. Na przykład nieopublikowane wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 4 czerwca 2024 roku (sygn. akt SK 140/20), w którym Trybunał rozstrzygał kwestię obliczenia należnego świadczenia emerytalnego, skutkuje tym, że grupa społeczna wymagająca szczególnej opieki państwa nie może otrzymywać świadczeń w prawidłowo ustalonej wysokości. Kancelaria Prezydenta RP podjęła w tej kwestii interwencję. Zdumiewa bierność i brak poszanowania prawa przez organy odpowiedzialne za wykonanie tego wyroku. Nie budzi wątpliwości, że w demokratycznym państwie prawnym takie praktyki są niedopuszczalne.
Wypełniając ciążący na mnie obowiązek czuwania nad przestrzeganiem Konstytucji oraz korzystając z przysługujących mi uprawnień, wielokrotnie inicjowałem prewencyjną lub następczą kontrolę zgodności ustaw z Konstytucją. Ufam, że Trybunał Konstytucyjny sprosta też wyzwaniu, jakim jest rozpatrzenie mojego wniosku o zbadanie zgodności z Konstytucją nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz ustawy o Trybunale Konstytucyjnym, a także wniosku o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego między Prezesem Rady Ministrów a Prokuratorem Generalnym w sprawie próby odwołania I Zastępcy Prokuratora Generalnego – Prokuratora Krajowego pana Dariusza Barskiego.
Szanowni Państwo, podczas niedawnych obchodów Narodowego Święta Niepodległości upamiętniliśmy historyczny, okupiony wieloma ofiarami sukces Polaków. Nasi przodkowie pragnęli odzyskać własne, niepodległe państwo, bo w bolesny sposób przekonali się, że tylko ono może być skutecznym gwarantem ich praw i wolności, bezpieczeństwa, zamożności i pomyślności. Walczyli o Polskę silną, bezpieczną, sprawiedliwą i sprawnie rządzoną, bo rozumieli, jak ważną treść zawiera w sobie starożytna rzymska paremia: „Dobro republiki niech będzie prawem najwyższym”.
Nie ustanę w staraniach o to, aby usuwać wszelkie zagrożenia dla Rzeczypospolitej, jej obywateli, jej porządku prawnego i pomyślnej przyszłości. Wyrażam też nadzieję i oczekiwanie, że Panie i Panowie Sędziowie będą mogli spokojnie i bez przeszkód pełnić swoją misję – czyli, zgodnie ze złożonym ślubowaniem, „służyć wiernie Narodowi, stać na straży Konstytucji, a powierzone (...) obowiązki wypełniać bezstronnie i z najwyższą starannością”. Niech rządy prawa w naszej Ojczyźnie pozostaną nienaruszoną podstawą jej trwania i rozwoju.
Z wyrazami szacunku
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej
Andrzej Duda
Źródło: prezydent.pl