Platformo, nie kłam – jeśli masz jakiekolwiek atuty, jakiekolwiek zarzuty, to połóż karty na stół, a nie rzucaj w nas pomówieniami i insynuacjami – apelowała we wtorek rzeczniczka PiS Beata Mazurek, odnosząc się do ujawnionych w poniedziałek nowych informacji dot. tzw. afery podsłuchowej.
W poniedziałek portal Onet opublikował artykuł zatytułowany "Afera taśmowa. Kelnerzy obciążają Morawieckiego", w którym dziennikarze powołują się na akta afery taśmowej, do których mieli dotrzeć. Według informacji Onetu kelnerzy skazani w wyniku afery taśmowej obciążyli w swoich zeznaniach obecnego premiera, w latach 2007-2015 prezesa banku BZ WBK. Na jednej z taśm - jak podał portal - "Morawiecki miał dyskutować o zakupie nieruchomości na tzw. słupy".
Mazurek oceniła we wtorek, że sprawa tzw. afery podsłuchowej to "odgrzewany kotlet".
"To jest sprawa sprzed czterech lat. Odgrzewane jedzenie nie zawsze jest zdrowe. Gdyby rzeczywiście cokolwiek było na rzeczy, czy pani uważa, że Platforma by nam tymi taśmami nie przyłożyła w wyborach w 2015 r.? – pytała Mazurek, zwracając się do jednej z dziennikarek.
"Proszę państwa, traktujemy się poważnie" – dodała rzeczniczka PiS. "Platformo, nie kłam – jeśli masz jakiekolwiek atuty, jak masz jakiekolwiek pomysły, jak masz jakiekolwiek zarzuty, to połóż karty na stół, a nie rzucaj w nas pomówieniami i insynuacjami" – zaapelowała Mazurek.
Premier Mateusz Morawiecki ocenił w poniedziałek, że "afera podsłuchowa" to "afera PO". "Ta afera (taśmowa) to afera Platformy Obywatelskiej. Za chwilę może się okazać, że afera +zegarkowa+, +hazardowa+ czy +vatowska+ to (też) są afery Prawa i Sprawiedliwości. Sorry panowie, ale to niestety wasze afery. Tą żabę też trzeba połknąć" - powiedział Morawiecki w Polsat News, pytany o publikację Onetu.