Wpływy z podatku bankowego po pierwszym miesiącu jego funkcjonowania zaowocowały tylko 364 mln złotych zysku. Oznacza to, że do końca tego roku dochody z niego będą wynosić około 3,5 mld złotych, co daje około dwa miliardy mniejsze przychody, niż zakładał plan.
Ministerstwo Finansów chce zaostrzyć przepisy, aby zwiększyć wpływy z podatku bankowego. Według informacji, które przekazało radio RMF FM, resort chce uniemożliwić bankom i firmom ubezpieczeniowym obchodzenie podatku bankowego. Ma to się odbyć przez zakazanie bankom kupna na chwilę rządowych obligacji skarbowych, od których nowy podatek nie jest odprowadzany. Banki i firmy ubezpieczeniowe wykorzystują tę lukę, aby obniżyć sobie opodatkowanie.
Wprowadzenie podatku bankowego miało na celu pozyskanie dodatkowego źródła finansowania wydatków budżetowych, w szczególności wydatków społecznych. Politycy PiS przewidywali, że do końca roku wpłynie z niego około 5-6 mld złotych. Zgodnie z ustawą opodatkowane zostały banki, zakłady ubezpieczeń i reasekuracji, spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe oraz firmy pożyczkowe.
Czytaj również:
Sejm przyjął podatek bankowy
Prezydent podpisał ustawę o podatku bankowym