Reporter telewizji wPolsce.pl Maciej Zemła próbował zadać pytanie "wicepremierowi i szefowi MON" Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi dotyczącego obiektu powietrznego, który wleciał do Polski od strony Ukrainy. "Wicepremier" szybko jednak uciekł do limuzyny i zamknął drzwi pojazdu. Bohater!
Dziennikarz wPolsce.pl chciał zapytać "Tygryska" czy w związku z wleceniem na terytorium Polski obiektu powietrznego obecny "szef MON" będzie oczekiwał dymisji, tak jak obecna większość domagała się ich w czasach rządów PiS-u po tragedii w Przewodowie, a następnie gdy znaleziono szczątki rakiety pod Bydgoszczą?
"Panie premierze, jedno szybkie pytanie – wtedy mówił pan o dymisjach, czy tutaj mają być…" - rozpoczął swoje pytanie do wicepremiera Kosiniaka-Kamysza reporter wPolsce.pl. Nie zdążył go jednak skończyć, ponieważ "wicepremier" szybko umknął do auta.
"Proszę pana…" - wydukał tylko przerażony Kosiniak i zamknął drzwi. I takiego... ma Polska za "ministra obrony"!
Czy będą dymisje w związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej❓
— Telewizja wPolsce.pl (@wPolscepl) December 29, 2023
Min. @KosiniakKamysz nie chciał udzielić odpowiedzi pytanie @MaciejZem: "proszę pana..."@wPolityce_pl #WPolscepl pic.twitter.com/gay2mamx97