Po posiedzeniu Komitetu Stabilności Finansowej wypowiedzi dla dziennikarzy udzielał Mateusz Szczurek. Jednak dostęp do ministra finansów uzyskały jedynie wyselekcjonowane media - TVN i Polskie Radio.
"W Ministerstwie Finansów debatują, czy wpuścić wszystkich dziennikarzy na rozmowę o franku. Selekcja, cenzura, obawa. Dziwne" - pisał na Twitterze reporter Radia Zet, Michał Dzienyński.
Spotkanie relacjonowali przedstawiciele różnych mediów, jednak po jego zakończeniu nie odbyła się konferencja prasowa. Minister wybrał inną formę poinformowania mediów o wynikach działań komisji - wyselekcjonował dziennikarzy, którzy mogą porozmawiać z politykiem, wybrał tych reprezentujących TVN i Polskie Radio.
9lat w mediach i pierwszy raz spotykam się z czymś takim.MF wpuściło 4 wybranych dziennikarzy.Teraz trwa posiedzenie czy wpuścić pozostałych
— Artur Jarząbek (@Artur_Jarzabek) styczeń 20, 2015
TVN wychodzi z prywatnej audiencji u ministra finansów. Tylko oni i chyba polskie radio zostali wpuszczeni. Inne media pocałowały klamkę.
— Artur Jarząbek (@Artur_Jarzabek) styczeń 20, 2015
Nowe zwyczaje w @MF_GOV_PL. Po frankowym spotkaniu M.Szczurek najpierw ma lajfa w telewizji. Potem konfa dla wybranych, a dla reszty MOŻE.
— Krzysztof Berenda (@k_berenda) styczeń 20, 2015
A tymczasem w ministerstwie finansów Pani z biura prasowego wybiera dziennikarzy którzy mogą być wpuszczeni. pic.twitter.com/4pZHy4phb9
— Artur Jarząbek (@Artur_Jarzabek) styczeń 20, 2015
Co to do za polityka @MF_GOV_PL? Dziennikarze czekają na wejście na konferencję. Na razie pozwolono wejść tylko TVN24 pic.twitter.com/RLsdHSgrNT
— Artur Jarząbek (@Artur_Jarzabek) styczeń 20, 2015