Szef KFN złożył dymisję z pełnionej przez siebie funkcji. Wskazał, że robi to "z odpowiedzialności za sprawne funkcjonowanie nadzoru nad rynkiem finansowym i z konieczności wnikliwego wyjaśnienia sprawy dla dobra państwa”. Do sprawy odniósł się w specjalnym oświadczeniu minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– Poleciłem wszcząć śledztwo ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa przez szefa KNF, wstępne kwalifikacja to przekroczenie uprawnień – mówił minister na specjalnym briefingu prasowym.
– Wskazałem też wstępną kwalifikację prawną, art. 231 par. 2 Kodeksu karnego. To jest przekroczenie przez funkcjonariusza publicznego uprawnień celem osiągnięcia korzyści majątkowej przez osobę trzecią – wskazał. Powtórzył, że "jest to wstępna kwalifikacja, która w trakcie prowadzonego śledztwa może ulegać zmianie".
Prokurator generalny powiedział też, że poprosił, aby "to postępowanie było prowadzone wspólnie przez Wydział do Walki z Przestępczością Zorganizowaną katowickiej delegatury Prokuratury Krajowej z Centralnym Biurem Antykorupcyjnym". Jak dodał jest już po rozmowie w tej sprawie z koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim i szefem CBA Ernestem Bejdą.
Całość briefingu mogą państwo wysłuchać TUTAJ.
Dymisja Marka Chrzanowskiego
– W związku z nieuczciwymi i bezpodstawnymi atakami oraz oskarżeniami wysuwanymi przez p. Leszka Czarneckiego, będącymi w sposób niebudzący wątpliwości prowokacją dokonaną przez układ pragnący zdyskredytować moją osobę jako przewodniczącego KNF w celu wywarcia nacisku na rzetelnie prowadzony w KNF proces restrukturyzacji jednego z banków, z odpowiedzialności za sprawne funkcjonowanie nadzoru nad rynkiem finansowym i konieczność wnikliwego wyjaśnienia sprawy dla dobra państwa, składam dymisję z pełnionej przeze mnie funkcji – przywołują wypowiedź Marka Chrzanowskiego ogólnopolskie media.
Równocześnie oświadczył, że podjął "kroki prawne w związku z fałszywymi oskarżeniami naruszającymi moje dobre imię i godzącymi w zaufanie publiczne dla kierowanego przeze mnie urzędu".
Oświadczył przy tym, że podjął "kroki prawne w związku z fałszywymi oskarżeniami naruszającymi moje dobre imię i godzącymi w zaufanie publiczne dla kierowanego przeze mnie urzędu".
We wtorkowym wydaniu "Gazety Wyborczej" pojawił się artykuł dot. "afery KNF". Według właściciela Getin Noble Banku Leszka Czarneckiego, Marek Chrzanowski w marcu br. miał zaoferować przychylność dla tego banku w zamian za mniej więcej 40 mln zł. Czarnecki nagrał przebieg całej rozmowy. Na środę rano do KPRM Chrzanowskiego wezwał premier Mateusz Morawiecki. Szef rządu zażądał też natychmiastowych wyjaśnień od szefa KNF oraz zlecił prokuraturze i służbom niezwłoczne zebranie informacji.