Mieszkańcy przeciwko „osiedlu kontenerowemu”. Boją się napływu migrantów

Plany budowy parterowego budynku z kontenerów mieszkalnych dla pracowników wywołały protesty w Koluszkach. Mieszkańcy obawiają się napływu cudzoziemców, choć przedsiębiorca Krzysztof Piechut zapewnia, że inwestycja obejmie jedynie 16 osób.
Protesty wobec inwestycji
Część mieszkańców Koluszek sprzeciwia się budowie osiedla kontenerowego przy ul. Żwirki 17/10. Według Krzysztofa Piechuta, właściciela firmy Farm, ma to być parterowy budynek z 12 kontenerów, w którym zamieszka 16 pracowników. Mimo to przeciwnicy inwestycji sugerowali, że liczba mieszkańców może sięgnąć nawet 150 osób.
Kryzys demograficzny i brak rąk do pracy
Wiceburmistrz Tomasz Krawczyk podkreśla, że Koluszki borykają się z kryzysem demograficznym i niedoborem pracowników. Co tydzień w lokalnej prasie pojawiają się te same oferty pracy dla murarzy, operatorów maszyn i szwaczek. Według danych GUS, stopa bezrobocia w powiecie łódzkim wschodnim wynosi 5,5 proc., a w urzędach pracy zarejestrowano około 1,6 tys. osób.
Przedsiębiorca nie rezygnuje z planów
Krzysztof Piechut podkreśla, że inwestycji nie porzuci, mimo oporu części społeczności. – Moi pracownicy mieszkają tu od czterech lat i nie było żadnych problemów. Ktoś błędnie przedstawił projekt jako wielkie osiedle, co wywołało nieuzasadnione obawy – tłumaczy przedsiębiorca. Dodaje, że budowa zamkniętych osiedli nie sprzyja integracji, ale brak tanich mieszkań na wynajem to problem, który dotyka całego regionu.
Źródło: Republika, money.pl
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X