Trzeba bronić Republiki. To robimy za pomocą naszej gazety – powiedział w wywiadzie dla niemieckiego tygodnika „Die Zeit” redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik. Stwierdził także, że „jeżeli w wyborach prezydenckich zwycięży PiS, Polsce grozi putinizacja”.
Zdaniem Michnika Polska jest podzielona od 220 lat. – Od zawsze istniały dwie wizje kraju – jedna otwarta, pluralistyczna i druga zamknięta, etnocentryczna – stwierdził.
– Obóz etnocentryczny utrzymywany jest w jedności za pomocą metod autorytarnych. Jego przedstawiciele krok po kroku ograniczają demokrację. Nazywam to putinizacją Polski. Podobnie dzieje się na Węgrzech – powiedział Michnik.
W jego ocenie wiele państw europejskich zalewa „brunatna fala”. Jak wyjaśnił, chodzi o antyliberalne tendencje, które występują m.in. we Francji, Niemczech i Włoszech. – Dlatego wybory prezydenckie w Polsce mają znaczenie europejskie; dlatego tak ważne byłoby odsunięcie PiS od władzy – powiedział redaktor naczelny GW. Dodał, że jego zdaniem komunizm upadł dzięki Polsce i musi wierzyć, że teraz nasz kraj powstrzyma te antyliberalne siły.
Pytany, czy PiS jest partią faszystowską odparł, że nie, ale faszyści są wśród członków tego ugrupowania. Zaznaczył, że Jarosław Kaczyński nie jest faszystą, lecz „prawicowcem, osobą autorytarną”. Stwierdził jednocześnie, że prezes PiS nienawidzi ludzi i ich poniża.
Na pytanie, czy wszystko będzie dobrze, gdy PiS przestanie rządzić odpowiedział, że dobrze będzie dopiero w Niebie, ale „gdy PiS straci władzę, skończy się niszczenie państwa prawa w Polsce”. – Pozbawienie władzy PiS jest najważniejszym zadaniem demokratycznej Polski – przyznał. Powiedział też, że jeśli dojdzie do reelekcji Andrzeja Dudy „oznaczać to będzie porażkę prawdy i sprawiedliwości”.
stwierdził również, że PiS „wymyślił historię o liberalnych elitach, które wykorzystują ludzi” i powtarzał ją tak często, aż coś z niej zostało w świadomości ludzi. Dodał, że tak samo działał minister propagandy III Rzeszy Joseph Goebbels.