54-letnią mieszkankę Skarżyska - Kamiennej (Świętokrzyskie) czeka w najbliższym czasie spotkanie z sądem. Śledczy podejrzewają ją o kradzież złotej biżuterii należącej do 76-letniej kobiety. Podejrzana pod nieobecność seniorki sprzątała jej mieszkanie i postanowiła szybko się wzbogacić.
Skarżyscy policjanci zostali poinformowani przez 76-latkę z Bliżyna o kradzieży. Łupem przestępcy padła złota biżuteria seniorki warta 20 000 złotych. Pokrzywdzona zeznała, że pod koniec września wyjechała do sanatorium i nie było jej przez trzy tygodnie. Po swoją nieobecność poprosiła znajomą 54-latkę ze Skarżyska o sprzątanie domu, w którym pozostał jej mąż. Kiedy starsza pani wróciła z wyjazdu, stwierdziła, że w mieszkaniu brakuje złotych pierścionków i łańcuszka.
Zostały tylko kamienie
Swoje podejrzenia skierowała w stronę sprzątającej kobiety. Ta jednak zaprzeczyła, aby miała cokolwiek wspólnego z kradzieżą. Kryminalni postanowili zbadać podejrzenia 76-latki i szybko okazało się, że był to strzał w dziesiątkę. W mieszkaniu nieuczciwej pomocnicy odnaleźli dwa szlachetne kamienie pochodzące ze skradzionych pierścionków. Skarżyszczanka przyznała się do zaboru biżuterii. Złoto zbyła u złotnika jako swoją własność.
Nieuczciwa 54-latka usłyszała już zarzut kradzieży i została doprowadzona do prokuratury. Tam zapadła decyzja o objęciu jej policyjnym dozorem. Za takie przestępstwo może spędzić w więzieniu nawet pięć lat.
Źródło: KPP Skarżysko - Kamienna