Wśród tegorocznych telewizyjnych Oskarów EMMY AWARDS, największą ilość nagród zebrały platformy sVOD Amazon i Netflix. Giganty telewizyjne daleko w tyle. Czy szykuje się rewolucja na miarę YouTube? Z punktu widzenia producenta filmowego odpowiedź jest jednoznaczna: TAK - pisze Paweł Zastrzeżyński.
Najistotniejsze jest, że w odróżnieniu od YouTube, użytkownicy za filmy płacą konkretne pieniądze. Są to mikroopłaty lub stały abonament. Jednak pieniądze trafiają bezpośrednio do producenta.
Dobrym przykładem jest serial The Bay the Series, dostępny na platformie Amazon, który w tym roku zebrał aż pięć statuetek Emmy. Producentem serialu jest Jared Safier, który jest również zaangażowany w koprodukcję polską przy filmie fabularnym Wyspa W/The Island W w współreżyserii Joshua Sinclair i Pawła Zastrzeżyńskiego.
Co interesujące, nagrodzony serial wśród pierwszoplanowych aktorów ma Ronn Mossa popularnego Ridge z serialu Moda na Sukces, który wybrał tę platformę produkcji i dystrybucji, a nie stację telewizyjną.
Produkcje charakterystyczne dla nowego trendu, są dużo bardziej uboższe pod względem zaangażowania machiny telewizyjnej. Nowa produkcja wykorzystuje potencjał, który w schemacie telewizyjnym był odrzucany. Nowatorska forma uplasowała się w przestrzeni pomiędzy całkowitą amatorską formą YouTuba, a przesyconą, sformalizowaną i niezwykle drogą produkcją telewizyjną. To jakby zmodyfikowana, bardziej rozwinięta forma selfpublishingu. Ten nowy rodzaj produkcji nie jest oparty o bazy, budynki, czy studia. Nie jest przymuszony, a produkcja kolejnych odcinków wynika ze sprzedaży poprzednich. Zysk nie idzie w infrastrukturę a do twórców.
Co najistotniejsze, poprzez bardzo niskie opłaty za prezentowaną treść nowi gracze medialni omijają rynek piracki, który wprost mordował rozwój produkcji telewizyjnej.
Jednak z najważniejszych nowalijek tematu, jest odłączenie produkcji od reklamodawców, którzy wprost wymagali od programów telewizyjnych takich treści, aby reklamowany produkt został sprzedany. Co zabijało na wstępie, a co ma również miejsce w produkcjach YouTube u czołowych videoblogerów.
Dostęp do szerokopasmowego Internetu, którego rozwój następuje lawinowo, stał się kluczem, który od nowa może zbudować zupełnie nową relację pomiędzy twórcą a widzem. Może znacznie pogłębić dotychczas znane środki wyrazu. Te nowe platformy mogą zagwarantować na to środki finansowe.
Co bardzo istotne, to obecne „piekło” wyboru zostanie przesunięte tak jak to powinno być, nie na widza a na twórcę. Do tej pory przekaz internetowy i wybór przytłaczał, zaśmiecał. I to się zmienia. To złota nić pomiędzy zmęczoną, monotonną formą telewizyjną a przytłaczającą treścią YouTuba.
Jak widać we wczorajszej uroczystości EMMY AWARDS, rewolucja przekazu szerokopasmowego Internetu przejmuje władzę nad przekazem telewizyjnym, który jest w swojej formie niezwykle drogi, archaiczny i jednokierunkowy.
Najnowsze
Republika zdominowała konkurencję w Święto Niepodległości - rekordowa oglądalność i wyświetlenia w Internecie