Mecenas Andrzejewski: Jeśli podpis jakiegokolwiek sędziego widnieje w aktach IPN-u, od razu powinien być usunięty ze stanowiska
Gościem poranka w telewizji Republika był mec. Piotr Andrzejewski, senator, adwokat, sędzia Trybunału Stanu.
Podjęte decyzje ws. Krajowej Rady Sądownictwa
– W wymiarze sprawiedliwości istnieją patologie, natomiast jest szereg dobrze prosperujących sędziów. Cała budowa, organizacja sądów powinna być odpowiedzialna za podejmowanie decyzji. Teraz to niestety szwankuje, sędziowie nie uznają Konstytucji. Co raz bardziej jesteśmy przekonani jak dalece reforma personalna, nie tylko instytucjonalna, reforma zmierzająca do wymiany kadry niejako otoczyła wymiar sprawiedliwości, zachowując się jak związek zawodowy wrogi naszym prawom wynikających z Konstytucji. Teraz blokują innym sędziom drogę do zawodu - mówił mec. Andrzejewski.
– Chcą pokazać jaka jest motywacja ich działania. KRS to organ kontroli, który jest złożony ze struktur formalnych. Tych 15 sędziów uważa, że może decydować sama za siebie. Swoim zachowaniem prowokują by ich wymienić. Nie dają nam gwarancji tego, co gwarantuje Konstytucja. To oni mają zaoferować nam bezstronność, obiektywność. Czasem przerywają swoją pracę na rzecz meetingów. Mamy nowelizację ustroju sądów. Zaczęła już działać mimo oporów niektórych sędziów. Czekamy na ustawę o Sądzie Najwyższym - powiedział.
– Czasem nie chodzi tylko o pieniędze. To są ludzie, którzy stawiają się ponad prawem, ponad Konstytucją, myślą, że wszyscy są podporządkowani im - dodał.
3 ustawy o sądownictwie z ramienia Prawa i Sprawiedliwości
– Jest Izba Dyscyplinarna. To jest podświadome uleganie Solidarności. Tam gdzie są nadużycia władzy sądowniczej, tam jest nadzwyczajna skarga. Wszystko niby wygląda tak samo. Powstał jednak problem przy Krajowej Radzie Sądownictwa. Powinna być weryfikacja lustracyjna. Jeśli podpis jakiegokolwiek sędziego widnieje w aktach IPN-u, od razu powinien być usunięty ze stanowiska. Każdy kto zgodził się na współpracę, nie powinien sądzić. Mam nadzieję, że prezydent tego nie zawetuje - podsumował mec. Piotr Andrzejewski.