Przejdź do treści
Masz prawo jazdy kat. B? Możesz wsiąść na motor
fot. sxc.hu

Od niedzieli każdy kto ma od co najmniej 3 lat prawo jazdy kat. B będzie mógł jeździć motocyklami o pojemności do 125 centymetrów sześciennych. Tego dnia wchodzi w życie nowelizacja ustawy o kierujących pojazdami.

Zgodnie z uchwalonymi pod koniec czerwca zmianami w ustawie, osoby posiadające co najmniej od trzech lat prawo jazdy kategorii B będą miały uprawnienia do kierowania takim małym motocyklem bez zdawania dodatkowego egzaminu. Do tej pory, bez dodatkowego egzaminu, osoby mające prawo jazdy kat. B mogły jeździć małymi jednośladami, czyli motorowerami i skuterami o pojemności maksymalnej 50 cm sześc.

Ustawa umożliwia także zdawanie egzaminu dla kandydatów na kierowców przy wykorzystaniu samochodu, w którym odbywano szkolenie w ośrodku szkolenia kierowców. Rozszerzono ponadto zakres umiejętności, jakimi wykazać się musi osoba zdająca egzamin, o "umiejętność energooszczędnego poruszania się pojazdem po drodze".

Nowelizacja ma ponadto rozwiązać problem z brakiem merytorycznego nadzoru państwa nad jakością pytań egzaminacyjnych zadawanych podczas części teoretycznej egzaminu. Przywrócona zostaje odpowiedzialność merytoryczna ministra nadzorującego transport za treści zawarte w tych pytaniach.

Pytania, które będzie układać specjalna komisja, mają być jawne i ogólnodostępne. Na wniosek osoby, która uzyskała negatywny wynik z części teoretycznej egzaminu państwowego, podmiot organizujący egzamin ma udostępnić tej osobie do wglądu pytania egzaminacyjne, wraz z informacją o brzmieniu odpowiedzi prawidłowych. Zniesiony ma zostać obowiązek uczestniczenia w prowadzonych przez ośrodki szkolenia kierowców kursach teoretycznych przygotowujących do egzaminu.

W przepisach uregulowano także niektóre kwestie dotyczące wymogów stawianych instruktorom i wykładowcom prowadzącym zajęcia teoretyczne podczas szkoleń kandydatów na kierowców.

19 stycznia 2013 r. weszła w życie poprzednia nowela ustawy o kierujących pojazdami, która wprowadziła m.in. nowe kategorie prawa jazdy, nowy system egzaminów oraz elektroniczny obieg dokumentów. Przepisy podpisane w środę przez prezydenta "mają służyć swego rodzaju reformie dotychczasowych regulacji".

Do dnia wejścia w życie poprzedniej nowelizacji za pytania egzaminacyjne odpowiedzialny był minister transportu. Potem odpowiedzialność za pytania egzaminacyjne, podobnie jak za system teleinformatyczny, została przeniesiona na Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego. Obecnie obowiązuje jedna baza pytań egzaminacyjnych na prawo jazdy; jest ich ok. 2400 i są niejawne.

PAP

Wiadomości

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Czarnek: Hołownia szaleje, nie uznaje Sądu Najwyższego, który zatwierdził go jako posła na Sejm

Bronią swoich! Sejm odrzucił wniosek o uchylenie immunitetu Frysztakowi

Radni chcą skontrolować klub piłkarski WKS Śląsk Wrocław

Ostre słowa Kowalskiego: chce, żeby ten tchórz minister Kierwiński w końcu wyszedł!

Gwiazda NBA LeBron James zawiesza konta w mediach społecznościowych

Ponad 800 osób może zostać zwolnionych w Raciborzu. Rafako dziś podjęło decyzję!

Mocne. Gembicka zgłasza wniosek o przebadanie Kołodziejczaka na obecność substancji psychoaktywnych

Najnowsze

Demonstracje na Kubie. Dramatyczne hasła protestujących

Sejm debatował nad projektem w sprawie dodatkowego urlopu

Zełenski: Atak nową rakietą to eskalacja wojny. CO na to NATO?

Niemieckie SPD idzie w zaparte. Upadł Scholz! Niech żyje Scholz!

Zmiany w życiu potencjalnego kandyata PiS na Prezydenta RP

Kanada aresztuje Netanjahu. Trudeau jasno przeciw Izraelowi

Kobieta prokuratorem generalnym USA. Kartele mają problem

Nazwał decyzję MTK "antysemickim posunięciem"