Marta Kaczyńska o odsłonięciu tablicy na Pałacu Prezydenckim: To symbol przełamania wymuszonej niepamięci
Lech Kaczyński swoim życiorysem zaświadczył, że obiektywnie na pamięć zasługuje – mówiła podczas uroczystości odsłonięcia tablicy poświęconej zmarłemu tragicznie prezydentowi, Marta Kaczyńska.
Przed Pałacem Prezydenckim nastąpiła uroczystość odsłonięcia tablicy poświęconej śp. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. W uroczystości wziął udział prezydent Andrzej Duda, który wygłosił przemówienie. Obecni byli także premier Beata Szydło, prezes PiS Jarosław Kaczyński oraz córka zmarłej tragicznie Pary Prezydenckiej Marta Kaczyńska.
– Chciałam bardzo serdecznie podziękować prezydentowi za upamiętnienie mojego ojca tu na ścianie Pałacu Prezydenckiego – zaczęła swoje wystąpienie Marta Kaczyńska. Jak dodała, odsłonięcie tej tablicy jest symbolem przełamania tej wymuszonej niepamięci z która mieliśmy do czynienia przez ostatnie lata. – Wymuszonej niepamięci o człowieku, polityku i wielkim patriocie, który swoim życiorysem zaświadczył, że obiektywnie na pamięć zasługuje – podkreśliła.
Córka Lecha i Marii Kaczyńskich przypomniała, że jej ojciec był działaczem Solidarności, ministrem stanu w kancelarii Lecha Wałęsy, prezesem NIK, posłem, senatorem, ministrem sprawiedliwości, później prezydentem Warszawy i wreszcie prezydentem Polski. – To w pełni uzasadnia upamiętnienie go, zwłaszcza tu, w Warszawie, mieście, które kochał. Na budynku, w którym przez niespełna 5 lat ciężko pracował dla nas wszystkich, na Trakcie Królewskim, który z jego inicjatywy został zrewitalizowany – dodawała
– I tu nie chodzi - jak niektórzy twierdzą - o budowanie legendy, chodzi o oddanie mu należnej pamięci i za to panu prezydentowi dziękuję – zakończyła.
Polecamy Hity w sieci
Wiadomości
Najnowsze
Oburzenie po niemieckiej aukcji. Dokumenty polskich ofiar niemieckich zbrodniarzy wystawione na sprzedaż
Polska pod rządami Tuska coraz bardziej przypomina PRL
Echa skandalicznej wypowiedzi ambasadora Niemiec. Posypały się odpowiedzi
Bułgaria uderza w rosyjski kapitał. Rafineria Łukoilu pod kontrolą państwa