– Byli wspaniałymi rodzicami, myślę, że im więcej czasu mija, tym bardziej zdaję sobie sprawę, jak byli wyjątkowymi ludźmi, jak bardzo otwartymi na innych, jak bardzo empatycznymi, jak bardzo ich brakuje w tej chwili – mówiła na antenie TVP Info córka Marii i Lecha Kaczyńskich, Marta Kaczyńska, w ósmą rocznicę katastrofy smoleńskiej. – Nigdy nie przestanie mi ich brakować, a z upływem czasu coraz bardziej doceniam, jak wspaniałymi byli ludźmi i ile im zawdzięczam – dodała.
– Ja do tej pory, i myślę, że zawsze już tak będzie, dzielę swoje życie na czas do momentu śmierci moich rodziców i później – przyznała. – To są jakby dwa zupełnie różne życia; nieprzystające do siebie zupełnie – podkreśliła Kaczyńska.
– Nigdy nie przestanie mi ich brakować, a z upływem czasu, coraz bardziej doceniam, jak wspaniałymi byli ludźmi i ile im zawdzięczam – mówiła o swoich rodzicach córka pary prezydenckiej.
– Kończy etap marszów, które były organizowane po mszach odprawianych każdego dziesiątego miesiąca i myślę, że stanowi piękne zwieńczenie tej wieloletniej, społecznej, oddolnej inicjatywy i w sposób godny upamiętni ofiary katastrofy w samym sercu Warszawy – oceniła.
Pytana, czy – jej zdaniem – rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej „dowiedzą się”, co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku, Kaczyńska powiedziała: „Wierzę, że dowiem się ja, a może dowiedzą się dopiero moje córki”. – Na pewno w tej chwili czynione są ustalania, aby sprawa katastrofy została wyjaśniona i nie sądzę, żeby dobrze było wyznaczać tej sprawie jakiekolwiek terminy – zaznaczyła.
– Myślę, że trzeba uzbroić się w cierpliwość i ufać badaniom przeprowadzonym przez naukowców; w tej chwili mamy do czynienia z gronem międzynarodowych ekspertów i mam ogromne zaufanie do ich pracy i cierpliwie czekam – podkreśliła.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Rusiński: wybory w USA są bardzo chaotyczne
Tusk komentuje wybory w USA. Remedium na wszystkie bolączki ma być federalizacja UE. Sakiewicz mocno odpowiada premierowi
Nastolatek z impetem wjechał quadem w busa
Cejrowski: jeśli nie zrobisz w sprawie swojego dziecka awantury, to jakiś zbok przychodzi z piórami w tyłku i …