Przejdź do treści

"Mamy 35 ciał kompletnie bez ubrań. To częste i powszechnie znane zjawisko w przypadku działania materiałów wybuchowych". Wstrząsających doniesień ciąg dalszy...

Źródło: Telewizja Republika

Gościem red. Ewy Stankiewicz w programie "Otwartym tekstem" był Duńczyk Glenn Joergensen, śledczy katastrof lotniczych, członek podkomisji smoleńskiej kierowanej przez byłego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. – Osoby takie jak Lasek i Artymowicz mają wolność w ogłaszaniu swoich kieszonkowych teorii, które nie mają umocowania w dowodach, a media transmitują te relacje do milionów Polaków – mówił.

– Pod wpływem eksplozji serce przestaje bić natychmiastowo co oznacza iż krew nie jest już pompowana, a więc pomimo obrażeń, wiele się jej nie wydostaje – to typowe zjawisko. Temu będą przyglądać się śledczy prokuratury. Nasi eksperci będą to również analizować.  Mamy dużo zdjęć i dokumentację w jakim stanie i gdzie znaleziono ciała, jaki był poziom krwi na siedzeniach i tak dalej… To jest obszar który będziemy badać – rozpoczął analityk, odpierając argumenty o "niewystarczającej" ilości krwi na miejscu katastrofy.

Gość wytłumaczył również tajemniczy fakt zdartego odzienia z wielu ofiar. – Mamy 35 ciał kompletnie bez ubrań, lub prawie kompletnie, np. na gołym ciele został krawat lub skarpetka. Ciężko wytłumaczyć takie obrażenia wypadkiem komunikacyjnym; jest to praktycznie nie możliwe. Za to spójnym wytłumaczeniem jest fala uderzeniowa. Zdarcie ubrań to częste i powszechnie znane zjawisko w przypadku działania materiałów wybuchowych, szeroko opisane już choćby podczas podczas II wojny światowej – tłumaczył.

"Logistyka" podłożenia ładunków

– Nie chciałbym w tej chwili spekulować na ten temat ale mogę podzielić się pewnymi faktami. Przymocowania takich ładunków nie dokonuje się w godzinę czy dwie, nawet gdyby jakiś terrorysta miał dostęp do samolotu na kilka godzin. Nie da się tego zrobić w tak krótkim czasie. Wymagało to planowania, dostępu do skrzydła i możliwości jego otwarcia, dostępu do tysięcy śrub i mocowań, to wymagało dużej pracy i przygotowań. Nawet przy bardzo szczegółowej inspekcji, nie da się tego ładunku znaleźć; można to dobrze ukryć – mówił.

Dostępne materiały

– Możemy polegać na wielu tysiącach fotografii od różnych fotografów, które możemy potwierdzić i zweryfikować. Zobaczyć możemy te same części, sfotografowane pod różnym kątem i o różnym czasie przez różne osoby i możemy zweryfikować co jest którą częścią, mamy zdjęcia drzwi wbitych w ziemię, analizy oparte na prawach fizyki, które to są uniwersalne dla Rosji, Polski czy też Stanów. To kluczowe elementy dla prawidłowego dochodzenia – wymieniał Joergensen.

Różne standardy

– Jestem duńskim inżynierem – to co widzę tutaj w Polsce jest wyraźnie inne od tego co zrobiono by w Danii. Tutaj mamy gazety takie jak "Wyborcza", czy telewizje TVN oraz "Polsat", media które przepychają dziwne teorie jakichś ludzi, takich jak Artymowicz czy Czachor, którzy nie mają żadnego wykształcenia w badaniu katastrof. Te media próbują wzbudzić zaufanie, zbudować wiarygodność i stawiać ich na równi z autentycznymi ekspertami w tej dziedzinie jak np. Frank Taylor – przywołał.

Cenzura TVP wciąż niezrozumiała

Mielibyśmy bardzo duży problem by pokazać i wytłumaczyć widzom TVP to o czym teraz rozmawiamy. nie pozwala się nam informować o faktach odnośnie do tej sprawy, a to stawia nas w bardzo złym położeniu. Z drugiej strony, osoby takie jak Lasek i Artymowicz mają wolność w ogłaszaniu swoich kieszonkowych teorii, które nie mają umocowania w dowodach, a media transmitują te relacje do milionów Polaków – wskazał na problem z "cenzurowaniem".

Rzetelność poprzedniego dochodzenia pozostawia wiele do życzenia

– Są wyraźne dowody manipulowania danymi, a także  pomijania ważnych danych po stronie rosyjskiej. To łamanie podstawowych zasad prawidłowego śledztwa. Niestety po polskiej stronie – chodzi mi tu o komisję Millera – udokumentowaliśmy jak Miller wymuszał na swojej ekipie śledczych, krótko po katastrofie, by doszli do takich samych wniosków, co Rosjanie – taka jest wymowa jego zaleceń dla podwładnych. To bardzo dziwne; Miller zrobił to czterokrotnie podczas swojego przemówienia przed komisją, na spotkaniu inicjującym prace. Nie wiedział wtedy jeszcze,  do jakich wniosków dojdą Rosjanie – przecież był to zaledwie początek śledztwa. Kiedy polityczna ręka kontroluje śledztwo, nigdy nie dzieje się dobrze – opisał poprzednie działania komisji Millera.

Reakcja rządu na raport techniczny podkomisji smoleńskiej

– Pierwsza sprawa to podejście do śledztwa, które sięga jeszcze czasu sprzed opublikowania raportu technicznego. Jak wspominałem wcześniej, brak pewności czy komisja będzie istnieć za pół roku jest niezrozumiały i znacząco odbiega od europejskich standardów. Należy zebrać ekspertów, przydzielić im obowiązki i dać pracować w spokoju – tłumaczył ekspert. – Krzyk medialny, gazety piszące że wydany został milion złotych -  to nie powinno wpływać na organizację prac komisji, powinno się stworzyć prawidłowe warunki do właściwej pracy. I niestety tak się nie dzieje – kontynuował.  

 Jeżeli pojawiają się polityczne powody, dla których nie możemy przedstawić Polakom efektów naszej pracy – to jest bardzo zła nowina dla Polski. Jaka jest tego przyczyna? Tego rodzaju polityczne wpływy mogą wskazywać na dużo głębsze problemy niż wynikające jedynie z naszej pracy – ostrzegł Jorgensen.

 

 

Telewizja Republika

Wiadomości

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Trump realizuje plan. Te kraje obłożył dziś wysokimi cłami

Prof. Krasnodębski: Polska jest w stanie rozkładu

Wszystkie rosyjskie statki i okręty opuściły wschodnią część Morza Śródziemnego

Dezercja nielegalnej komisji ds. Pegasusa

Wieczór autorski dziennikarza Republiki i autora bestsellera "Historia cenzury"

Dzisiaj informacje Telewizja Republika 01.02.2025

Donald Trump do terrorystów: "znajdziemy was i zabijemy"

Pakt migracyjny przyklepany. Trzaskowski milczy. Tusk ukrywa informacje. Zapłacą Polacy

Nie żyje Wojciech Trzciński. Słynny kompozytor miał 75 lat

Najnowsze

Tragedia w Brazylii. W dżungli odnaleziono argentyńskiego turystę

Gwałtowny wzrost populacji szczurów w miastach

Tysiące Serbów blokowało mosty. Szli dwa dni z Belgradu

Trump realizuje plan. Te kraje obłożył dziś wysokimi cłami

Prof. Krasnodębski: Polska jest w stanie rozkładu

Wulkan na greckiej wyspie Santorini wykazuje oznaki aktywności

Sprawdzili dlaczego życie powstało na Ziemi. Mogło gdzie indziej?

Wielkie problemy floty Putina. Może być jeszcze gorzej