Minister rodziny Marlena Maląg zaapelowała we wtorek do pracowników domów pomocy społecznej, ośrodków pomocy społecznej i placówek całodobowej opieki o zgłaszanie się na szczepienia przeciw COVID-19.
- Dzięki szczepionce będziemy mogli skutecznie zahamować pandemię – wskazała.
Szefowa MRiPS podczas briefingu wskazywała, że szczepionka przeciw COVID-19 ma przede wszystkim przeciwdziałać zachorowaniom i doprowadzić do powrotu do normalności.Podkreśliła, że do 14 stycznia przedłużono termin zapisów na szczepienia dla środowisk medycznych. Zwróciła uwagę, że w tzw. grupie zero są też uwzględnieni pracownicy domów pomocy społecznej, ośrodków pomocy społecznej i placówek całodobowej opieki.
- Szczepienie cieszy się dużym zainteresowaniem. Dlatego też głęboko zachęcam wszystkich tych państwa z grupy zero, którzy jeszcze nie zgłosili się do szczepień, aby się zgłaszali – powiedziała Maląg.
Przypomniała, że od 15 stycznia mają ruszyć szczepienia dla osób powyżej 60 lat, ale także dla mieszkańców domów pomocy społecznej. Zaapelowała, by do tego czasu osoby starsze, w miarę możliwości, pozostawały w domach. Zapewniła, że pomoc w ramach Solidarnościowego Korpusu Wsparcia Seniorów będzie dalej kontynuowana.
- Seniorzy nadal mogą korzystać z infolinii 22-505-11-11. Pomoc będzie działała tak długo, jak to będzie potrzebne – podkreśliła.
Minister rodziny poinformowała, że do tej pory o pomoc w ramach korpusu wsparcia poprosiło ok. 19 tys. seniorów. W akcję zaangażowanych jest prawie 12 tys. wolontariuszy.
- Zdajemy egzamin z odpowiedzialności i z solidarności. Mamy już szczepionkę, która przyczyni się do tego, byśmy mogli skutecznie zahamować pandemię. Zachęcam do tego, aby zgłaszać się do szczepień – dodała Maląg.
Do zaszczepiania się namawiał także wiceminister rodziny Stanisław Szwed, który – jak przyznał – jest ozdrowieńcem.
- Warto namawiać wszystkich naszych rodaków do szczepienia się. To jest wirus, który czasem nam się wydaje, że jest nic nieznaczący, niewidoczny, ale skutki tego wirusa odczuwam do dziś – powiedział Szwed.
Podkreślił, że w walce z koronawirusem ważne jest to, aby nie zarażać członków rodziny i współpracowników.
- Mogę powiedzieć na własnym przykładzie, że to się udało zrobić. To są te podstawowe warunki obostrzeń – dystans, maseczka, dezynfekcja. Przy utrzymaniu takiego rygoru, osoby, które były wokół mnie, nie zarażały się – dodał Szwed.
Zaapelował raz jeszcze o szczepienie się.
- To daje nam szansę, że szybciej pokonamy koronawirusa – przekonywał wiceminister.
Z kolei prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych dr Michał Sutkowski zwrócił uwagę, że 14 października 1492 roku, "jak Krzysztof Kolumb stanął na amerykańskiej ziemi, nie zdawał sobie sprawy, że wraz z okrętami konkwistadorów przywiózł do Ameryki różnego rodzaju choroby zakaźne".
- Szalała wtedy w Europie czarna ospa, tyfus, odra, krztusiec, bardzo ciężkie choroby, które zdziesiątkowały Europę – mówił dr Sutkowski.
Wskazał, że koronawirus jest mniej groźny niż czarna ospa, ale niezwykle zjadliwy, szczególnie dla seniorów.
- Koronawirus spowodował ogromne perturbacje zdrowotne, ale również paraliż gospodarczy, społeczny, ekonomiczny. Paraliż świata. Rok 2020 był covidem, ale kończy się antycovidem. Kończy się największą zdobyczą w walce z koronawirusem, kończy się szczepionką, kończy się tym, co zawsze działało – podkreślił dr Sutkowski.
- Szczepmy się, róbmy to. To jest bezpieczne, to jest skuteczne, to jest jedyny sposób. Inaczej będziemy w trudnej sytuacji ciągnącej się latami. Zróbmy to dla siebie i naszych najbliższych – dodał.
W niedzielę w Polsce rozpoczęły się szczepienia przeciw COVID-19 preparatem konsorcjum firm Pfizer i BioNTech.
W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia (np. lekarze, pielęgniarki i farmaceuci), pracownicy DPS-ów i MOPS-ów oraz personel pomocniczy i administracyjny w placówkach medycznych, w tym w stacjach sanitarno-epidemiologicznych. Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe i nauczyciele. Według zapowiedzi przedstawicieli rządu zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup ruszą 15 stycznia.
Do końca stycznia do Polski powinno trafić 1,5 mln dawek szczepionki. Zgodnie z zapowiedziami, każda osoba, niezależnie od tego, czy jest ubezpieczona, może leczyć się na COVID-19, podlegać bezpłatnej diagnostyce i uzyskać bezpłatne szczepienie.