Antoni Macierewicz w mocnych słowach odniósł się do kłamstwa ministra Tomczyka mówią: "Już chyba z 50 razy powtarza to samo kłamstwo i fałsz oskarżający podkomisję o zniszczenie samolotu numer 102".
Podczas dzisiejszego posiedzenia Sejmu Antoni Macierewicz odniósł się do wczorajszych kłamstw wiceministra obrony narodowej Cezarego Tomczyka, który poinformował w Sejmie, że złoży zawiadomienie do prokuratury dotyczące byłych szefów MON: Antoniego Macierewicza i Mariusza Błaszczaka oraz byłego członka podkomisji smoleńskiej Glenna Jorgensena. Według wiceszefa MON "poprzez zaniedbania i świadome działania" doprowadzili oni "do zniszczenia samolotu TU-154M o numerze bocznym 102”.
Państwo zostaliście wczoraj po raz kolejny okłamani przez pana wiceministra obrony narodowej Tomczyka, który już chyba z 50 razy powtarza to samo kłamstwo i fałsz oskarżający podkomisję o zniszczenie samolotu numer 102, który naprawdę został zniszczony wtedy, kiedy ministrem był pan Siemoniak w roku 2012, a pan Tomczyk był członkiem Komisji Obrony Narodowej i zajmował się tą problematyką
- powiedział dziś w Sejmie poseł Macierewicz.
Właśnie w 2012 roku została ujawniona operacja awarii drugiego silnika TU-154 nr 102, to był sierpień 2012 r., a w styczniu 2013 r. podjęto decyzję, że ten samolot nie będzie używany w lotnictwie. Będzie przekazany do muzeum, bo to jedyna możliwość. On od 2012 r. już nigdy nie latał, bo było zagrożenie, że doprowadzi do katastrofy. Nigdy nie wyjaśniono tej awarii, nie naprawiono tego samolotu. On nie nadawał się do żadnego działania i dlatego został przeznaczony zarówno dla prokuratury, jak i podkomisji do badania tego, co się naprawdę zdarzyło w trakcie zbrodni smoleńskiej.
Źródło: Republika