Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz na antenie TV Trwam i Radia Maryja podziękował dr. Wacławowi Berczyńskiemu za pracę, jaką wykonał na rzecz wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.
Minister dodał, że dr Berczyński pozostaje członkiem zespołu.
– Dziś rano otrzymałem e-mail od dra Wacława Berczyńskiego, w którym z ubolewaniem stwierdza, że ze względów osobistych – głównie zdrowotnych i rodzinnych – niestety nie będzie mógł dłużej realizować obowiązków przewodniczącego komisji badającej tragedię smoleńską. Pozostaje on oczywiście członkiem tego zespołu – powiedział Antoni Macierewicz i podkreślił, że p.o. szefa komisji przejął dr Kazimierz Nowaczyk.
– To właśnie dr Berczyński nadzorował te prace, które dla wielu były zaskoczeniem. Były bowiem takie środowiska, które nieroztropnie upowszechniały opinię, że komisja nic nie robi, nie podejmuje żadnych badań, zrezygnowała z wszelkich analiz, jest bezradna i nie ma żadnej koncepcji, wiedzy i materiału dowodowego. Bazowało to częściowo na złej woli i nieroztropności, a częściowo na bardzo surowym reżimie, jaki sobie narzuciliśmy, ażeby żadna informacja nie wychodziła na zewnątrz. To dr Berczyński jako pierwszy wskazał np. na kształt tylnej części samolotu, jako jedną z istotnych przesłanek, że nie mogłaby ona znajdować się ani w tej pozycji, ani w takim stanie, gdyby nie doszło do eksplozji. Eksplozja jest jedynym wyjaśnieniem takiego stanu części ogonowej samolotu Tu-154M. Nie chcę się teraz wdawać w detale, ale nie ma wątpliwości, że już dotychczasowy wkład pracy dr Berczyńskiego jest olbrzymi – dodał Antoni Macierewicz.