Gościem poranka w Telewizji Republika był Maciej Kożuszek - „Gazeta Polska Codziennie”, który razem z redaktorem Aleksandrem Wierzejskim poruszyli bieżące tematy związane z Unią Europejską.
Redaktor Wierzejski rozpoczął rozmowę od przypomnienia wczorajszej wizyty ministra Jacka Czaputowicza w Albanii, w trakcie której poparł starania tego kraju o przyłączenie do Unii Europejskiej.
- To długofalowy proces. Za 10 dni ma ruszyć szczyt UE- Bałkany Zachodnie w Sofii. Wskazuje się nawet szacunkowy termin przystąpienia tych krajów mówiąc o roku 2025. Jednak nie będzie to jeszcze data dla Albanii – stwierdził.
- Widać w tych krajach chęć przystąpienia do Europy. Albania ma wiele do zrobienia. Ale myślę, że Bałkany są wyspą otoczoną państwami UE i kiedyś ta akcesja będzie musiała nastąpić – powiedział.
Redaktor razem z publicystą „Codziennej” rozmawiali także na temat nowego unijnego budżetu, który po odejściu Wielkiej Brytanii ma być niższy o 5 proce. Maciej Kożuszek wskazał jednak, że głównie kraje decydują się na podniesienie unijnej składki co popierał także premier Morawiecki.
- Premier Morawiecki też mówił, że jest potrzeba podniesienie składki. Do budżetu będą wpłacane pieniądze także z innych źródeł np. ze zniesienia rabatów, opłata od nieprzetworzonego plastiku w państwie, podobno może to stanowić nawet do 20 proc. budżetu – stwierdził Kożuszek.
Publicysta Codziennej stwierdził także, że obawy odnośnie pieniędzy z unijnego budżetu należy przełożyć z kwestii praworządności na inny aspekt.
- Mimo fatalnej propozycji połączenia budżetu z praworządnością to bardziej trzeba się bać tego, że Niemcy będą dążyć by budżet był mniej ambitny, by nowe priorytety finansować pieniędzmi ze starych, takich jak polityka spójności - powiedział.
- Trzeba pamiętać, że kryterium praworządności może zostać wprowadzone dopiero w 2025 roku. Państwa muszą się jednogłośnie na to zgodzić. Kluczowy nie jest zapis o praworządności. Teraz KE chce jak najszybciej wprowadzić nowy budżet. Myślę, że ważniejsze będzie szybkie uchwalenie budżetu UE niż kwestia praworządności. Śpieszy im się i możemy na tym wygrać – stwierdził Kożuszek.