Przejdź do treści

MOCNE SŁOWA! Górnicy do Trzaskowskiego: Śmieje się pan w twarz bohaterom

Źródło: Flickr/Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)

„Po blisko trzech dekadach wolnej Polski, w roku stulecia odzyskania Niepodległości (…) śmieje się Pan w twarz Bohaterom” – napisali w liście otwartym do Rafała Trzaskowskiego: Krzysztof Pluszczyk, uczestnik strajku z 1981 roku, i jeden z jego organizatorów Stanisław Płatek. List ma związek z uchyleniem zarządzeń wojewody mazowieckiego, zmieniających nazwy ulic w Warszawie w związku z ustawą dekomunizacyjną.

Stanisław Płatek, przewodniczący Zarządu Krajowego Związku Więźniów Politycznych Okresu Stanu Wojennego powiedział, że ulica Bohaterów z Kopalni „Wujek” będzie teraz nosiła imię komunistycznego przodownika pracy Wincentego Pstrowskiego, a Rafał Trzaskowski podjął tę decyzję 13 grudnia. 

– Nie wiem, czy to tylko i wyłącznie decyzja prezydenta Warszawy, czy całej Rady Miasta. Należą się im wielkie oklaski. Należałoby im tak długo klaskać, jak za czasów Gierka. Bo to, co zrobili, to wielkie draństwo – powiedział Stanisław Płatek. 

List został napisany po decyzji stołecznych radnych, którzy w czwartek zdecydowali, że nie zajmą się stanowiskiem Prawa i Sprawiedliwości w sprawie dekomunizacji nazw stołecznych ulic. Grupa radnych PiS domagała się pozostawienia nazw, które w ubiegłym roku nadał wojewoda mazowiecki.

– Prezydent Warszawy, młody człowiek, który nie ma żadnych doświadczeń z tamtego okresu, zdejmuje tabliczki z nazwami ulic ludzi związanych z przemianami demokratyczni w Polsce. Czym jestem najbardziej urażony, to zmianą nazwy Bohaterów „Wujka” na komunistycznego aktywistę partyjnego Wincentego Pstrowskiego. Hańbą jest to, ze na to się poważono! – powiedział Stanisław Płatek. 

7 grudnia Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał wyroki Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego o uchyleniu 44 zarządzeń wojewody zmieniających nazwy ulic w Warszawie w związku z ustawą dekomunizacyjną. NSA uznał, tak jak sąd wojewódzki, że zarządzenia wojewody o zmianach nazw ulic podjęto z naruszeniem przepisów, zaś opinia Instytutu Pamięci Narodowej – na której oparto te zarządzenia – była niewłaściwa. 

16 grudnia 1981 roku w Kopalni Węgla Kamiennego „Wujek” w Katowicach funkcjonariusze plutonu specjalnego ZOMO wyposażeni w pistolety maszynowe otworzyli ogień do strajkujących górników. 9 osób zostało zabitych, 21 – rannych. Przyczyną strajku było wprowadzanie stanu wojennego i aresztowanie w nocy z 12 na 13 grudnia Jana Ludwiczaka, przewodniczącego „Solidarności” w kopalni „Wujek”. 

IAR

Wiadomości

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Stanowski chce być kandydatem, ale nie prezydentem

Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych pożaru w tureckim hotelu

Najnowsze

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki