Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas spotkania z pracownikami stołecznej fabryki został powitany okrzykami: „odejdź”. „Możecie jeszcze pokrzyczeć” – odpowiedział.
– Nigdy nie powinniście się spodziewać, że zrobię coś pod presją. Nie będzie nowych wyborów – mówił Łukaszenka podczas spotkania z pracownikami MZKT.
Przekazał także, że trwają prace nad zmianami w konstytucji, które doprowadzą do redystrybucji władzy.
Wizyta Łukaszenki była krótka. Robotnicy pożegnali odlatujący śmigłowiec głośnymi gwizdami oraz niecenzuralnymi słowami.
Przed bramą zakładów MZKT trwa wiec strajkowy. „MZKT przyłączają się do strajków” – poinformowała Maryja Kalesnikawa, współpracowniczka Swiatłany Cichanouskiej.
Wcześniej do MZKT wyruszyły setki białoruskich robotników z zakładu produkcji traktorów MTZ. „Będziemy strajkować do skutku” – powiedział PAP Siarhiej Dyleuski, wytypowany przez robotników MTZ na swojego przedstawiciela. Strajk poparł dyrektor MTZ.
Do protestujących robotników z MTZ mają wkrótce wyjść pracownicy MZKT.
Lukashenko gathered the most loyal workers at MZKT factory this morning. Didn't help - the crowd is chanting "Go away!". Lukashenko: "You can shout as much as you want!" pic.twitter.com/fFLAy7VobZ
— Tadeusz Giczan (@TadeuszGiczan) August 17, 2020