Kolejna plantacja marihuany odkryta przez policję. Tym razem - w Łodzi. Tamtejsza policja aresztowała 33-letnia kobieta i jej 34-letni znajomy za uprawę konopi indyjskich i posiadanie znacznej ilości narkotyków. Znaleziono m.in. 22,7 kg wytworzonej marihuany.
Policjanci z Łodzi znaleźli hodowlę marihuany w dzielnicy Górna. "W jednym z pomieszczeń domu jednorodzinnego zabezpieczono 127 sztuk sadzonek roślin, z których można uzyskać około 2 tys. 540 gramów marihuany oraz specjalistyczny sprzęt służący do prowadzenia uprawy", poinformował rzecznik łódzkiej policji nadkom. Marcin Fiedukowicz.
Precyzując, wymienił, że chodziło o lampy z odbłyśnikami, wentylatory, stacje pogodowe, filtry węglowe, transformatory i układy sterujące. "Przeszukanie pomieszczeń znajdujących się w budynku pozwoliło na zabezpieczenie około 205 gramów wytworzonej marihuany, około 17 gramów mefedronu oraz blisko 5 gramów substancji psychotropowej w postaci MDMA", dodał.
"Zatrzymane zostały dwie osoby podejrzane o udział w nielegalnym procederze: 33-letnia kobieta i jej 34-letni znajomy", przekazał rzecznik. "Czynności przeprowadzone w sprawie pozwoliły policjantom na dotarcie do miejsca ukrycia większej ilości nielegalnych używek i zabezpieczenie 22 kilogramów i 700 gramów wytworzonej marihuany, która przechowywana była na terenie prywatnej posesji w województwie świętokrzyskim", poinformował.
Podejrzanym postawiono zarzuty. Grozi im nawet 10 lat więzienia. Na wniosek Prokuratury Rejonowej Łódź - Górna aresztowano ich na trzy miesiące.