Jak informuje Nowa Gazeta Opolska, ponad 200 pracowników firmy Generator Produkcja Opole zostało zaskoczonych nagłą informacją o planowanych zwolnieniach i likwidacji zakładu. "Decyzja ta wywołała szok i niepewność wśród załogi, która do tej pory cieszyła się stabilnym zatrudnieniem i perspektywami zawodowymi. Pracownicy oczekują teraz konkretnych działań i wsparcia, aby złagodzić skutki tej decyzji", czytamy w dzienniku.
Firma Generator Produkcja Opole, produkująca generatory do turbin wiatrowych w ramach niemieckiej Grupy Enercon, jednego z globalnych potentatów dostarczających infrastrukturę do elektrowni wiatrowych. Firma stała się ważnym pracodawcą w mieście, oferując stabilne zatrudnienie i dobre warunki pracy.
- Większość ludzi ma ponad 7 lat stażu pracy. Byliśmy zapewniani, że wszystko, co robiliśmy przez te lata, było doceniane i że firma dobrze prosperuje. Było dużo nadgodzin, a wypłaty były bardzo dobre. Naprawdę cieszyliśmy się z tej pracy – mówi członek zarządu zakładowej „Solidarności”, co cytujemy za "NGO".
Optymizm skończył się, gdy - po powrocie z dwutygodniowej przerwy technologicznej - pracownicy zostali nagle poinformowani o likwidacji zakładu.
Zarząd GPO zaoferował pracownikom możliwość przeniesienia się do zakładu w Magdeburgu w Niemczech, jednak ta opcja nie spotkała się z zainteresowaniem. Wręcz przeciwnie - pracownicy są nią oburzeni. Podkreślają, że przeprowadzka do innego kraju jest dla nich nierealna choćby ze względu na zobowiązania rodzinne.
Pracownicy opolskiej firmy oczekują teraz konkretnych działań i wsparcia ze strony pracodawcy. Najważniejszymi postulatami są wysokie odprawy, aby zapewnić pracownikom płynność finansową na czas poszukiwania nowej pracy, pomoc w znalezieniu nowego zatrudnienia oraz wykorzystanie funduszu socjalnego na wsparcie pracowników w tej trudnej sytuacji.
Zarząd zakładowej „Solidarności” rozpoczął już negocjacje z pracodawcą w tej sprawie.