– Jeszcze nie jest przesądzone zwycięstwo PiS. Boję się spekulacji i sondaży, które mają nas usypiać – mówiła w programie „Wolne głosy” Joanna Lichocka, kandydatka PiS w wyborach do Sejmu.
– Partia Ryszarda Petru jest pompowana przez establishment III RP, by stworzyć protezę dla Platformy. Chodzi o przejęcie elektoratu PO – mówiła Joanna Lichocka, odnosząc się do partii .Nowczoesna.
– Jedyną partią zmiany, która chce wyprowadzić Polskę z postkomunizmu jest Prawo i Sprawiedliwość – oceniła Lichocka. – Wszystkie inne partie chcą zachować status quo III RP, tylko PiS mówi o rzeczywistej zmianie. Możliwość koalicji wszystkich przeciw PiS faktycznie potwierdza tezę o ich uwikłaniu w postkomunizm – uzupełniała.
Kandydatka PiS w wyborach do Sejmu przyznała, że kiedyś sama miała złudzenia, że PO będzie liberalną formacją obywatelską, która razem z PiS-em dokona sanacji. – Okazało się, że PO broni układu postkomunistycznego. Dziś jest to kilka szyldów partyjnych – oceniła.
Jej zdaniem destrukcję formacji establishmentowych zapoczątkowało ujawnienie taśm. – Grupa trzymająca władzę nie potrafiła kontrolować dysponenta tych taśm – dodała.
Pytana o sondaże dające PiS zwycięstwo, a czasem nawet samodzielne rządy, stwierdziła, że boi się spekulacji i sondaży, które „mają nas usypiać”. – Jeszcze nie jest przesądzone zwycięstwo PiS, bo można sobie wyobrazić, że formacje establishmentowe mogą wygrać wybory – uzupełniała.