Senator PO Jan Filip Libicki przyznał na antenie Telewizji Republika, że postulaty związane z bezpłatnymi lekami dla najbiedniejszych emerytów są uzasadnione, jednak projekt powinien być zgłoszony przez organy, które mają wgląd w całość spraw budżetowych, które wiedzą że na takie rozwiązanie państwo może sobie pozwolić i które poniosą za tę decyzję odpowiedzialność.
Senator PO Jan Filip Libicki po raz kolejny zwrócił na siebie uwagę w zeszłym tygodniu. Wszystko za sprawą kontrowersyjnego wpisu na swoim blogu, w którym pochwalił się, że to on zabrał darmowe leki najbiedniejszym emerytom. "To ja złożyłem wniosek o odrzucenie tego projektu. To ja zabrałem te darmowe leki emerytom. I chyba ostatni raz to tylko w polemikach z Piotrem Dudą byłem tak pewny słuszności składanych przeze mnie wniosków" - napisał Libicki.
- Blogosfera rządzi się swoimi prawami i umożliwia prowokacyjny język - tłumaczył Libicki. Senator przyznał, ze jego wpis był odpowiedzią na tekst europosła Kuźmiuka, który stwierdził, że ktoś ukradkiem odrzucił projekt nowelizacji ustawy. - Wszystkich, którzy chcą się dowiedzieć co ja myślę na ten temat odsyłam jednak do mojego wystąpienia w Senacie - dodał.
Libicki przekonywał, że bycie politykiem wiąże się z pewnymi wyborami, których trzeba dokonywać. - Jestem za projektami społecznymi, ale nie w aspekcie finansowym - podkreślił, dodając, że jeśli przystaniemy na jedno rozwiązanie za chwile może pojawić się fala kolejnych roszczeń.
Senator partii rządzącej przyznał, że postulaty są uzasadnione, jednak projekt powinien być zgłoszony przez organy, które mają wgląd w całość spraw budżetowych, które wiedzą, że na takie rozwiązanie państwo może sobie pozwolić i które poniosą za tę decyzję odpowiedzialność.
Polityk stwierdził, że sprzeciwia się mówieniu, że politycy za nic nie odpowiadają.
- Ja właśnie dlatego napisałem na swoim blogu, bo chciałem pokazać, że jestem za to odpowiedzialny i potrafię uzasadnić dlaczego to zrobiłem - skwitował.
CZYTAJ TAKŻE:
Zabrali bezpłatne leki najbiedniejszym i są z tego dumni. Szokująca szczerość senatora PO
Senator PO chce "zrobić porządek z księdzem Małkowskim"