Łącki z PO liczy, że NSA utrzyma stanowisko WSA o zamknięciu kopalni w Turowie. Partia Tuska ma za nic bezpieczeństwo Polski!
Poseł Artur Łącki z PO jak zawsze "nie zawiódł". Parlamentarzysta z ugrupowania Tuska stwierdził w programie "W Punkt", iż liczy, że "Najwyższy Sąd Administracyjny utrzyma stanowisko warszawskiego WSA w sprawie kopalni w Turowie". Oznaczałoby to zamknięcie kopalni i w efekcie elektrowni wytwarzającej 8 proc. energii elektrycznej w Polsce, a także pozbawienie pracy przynajmniej 60 tys. ludzi. "Jakiś tam interes nie może być ważniejszy od prawa", perorował z uśmieszkiem na twarzy parlamentarzysta totalnej opozycji odnosząc się do słów posła Marka Asta (PiS) o bezpieczeństwie energetycznym Polski. Skandaliczne uwagi Łąckiego dla którego, jak widać bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju to nieważny uwagi "jakiś tam interes", spotkały się z ostrą repliką wiceministra Adama Andruszkiewicza. Całą audycja w oknie obok. Polecamy!
"Nie rozumiem stanowiska części opozycji, która wspiera niemieckie organizacje ekologiczne wbrew interesom własnego kraju" - stwierdził wiceminister Andruszkiewicz, odnosząc się nie tylko do wypowiedzi Łąckiego ale i europosłą Marka Balta z Nowej Lewicy, który wsparł polityka nowej siły przewodniej swego ugrupowania.
Spekulacje, co do dalszych postępowań rządu polskiego (tak, tak, mamy obecnie rząd polski w naszym kraju) przeciął poseł Marek Ast, który podkreślił, iż nawet w przypadku, gdy NSA podzieli pogląd WSA, kopalnia w Turowie nie zostanie zamknięta. "Bezpieczeństwo energetyczne Polski jest dla nas w tym przypadku najważniejsze" - stwierdził parlamentarzysta Prawa i Sprawiedliwości.
I bardzo dobrze!
Polecamy Sejm. Wybór Marszałka
Wiadomości
Najnowsze
Prezydent skomentował plan pokojowy Trumpa dla Ukrainy. "Rosja jest państwem niedotrzymującym umów"
Wiceprezydent Vance uważa, że plan pokojowy powinien chronić suwerenność Ukrainy
Czarzasty chciał ustawić do pionu prezydenta. Szefernaker przypomniał mu wstydliwy fakt