- Popołudniowy rejs z Warszawy do Londynu-Heathrow PLL LOT wykona swoim największym samolotem – Boeingiem 787-9 Dreamliner – poinformował rzecznik spółki Krzysztof Moczulski. Maszyna na pokład może zabrać 294 pasażerów.
W poniedziałek o godz. 10 zebrał się Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, który zajmie się m.in. sprawą nowej odmiany koronawirusa w Wielkiej Brytanii.
Rzecznik rządu Piotr Müller w nocy z niedzieli na poniedziałek poinformował, że „ze względów bezpieczeństwa loty z Wielkiej Brytanii do Polski zostaną zawieszone od północy z poniedziałku na wtorek”.
– Decyzja związana jest z pojawieniem się nowej odmiany koronawirusa – wskazał.
– Czekamy na decyzje rządu ws. lotów z Wielkiej Brytanii do Polski. Na tę chwilę mogę przekazać, że dziś mamy zaplanowane dwa loty z Warszawy do Londyn-Heathrow. Pierwszy rejs odbył się rano, a na lot popołudniowy podstawimy Boeinga 787-9 Dreamliner – powiedział Moczulski.
Boeing 737 z Warszawy do Londynu wyleciał o godz. 7.35, na pokład samolotu może zabrać 186 pasażerów. Samolot według rozkładu ma lądować na stołecznym Lotnisku Chopina o 13.55.
Hancock dodał, że nowy wariant rozprzestrzenia się szybciej niż znana dotychczas odmiana, ale nie wydaje się, by powodował poważniejszy przebieg choroby i nie miał zareagować na opracowane już szczepionki przeciwko COVID-19.
Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), oprócz zakażeń w Wielkiej Brytanii, dziewięć infekcji nowym wariantem koronawirusa potwierdzono w Danii, a pojedyncze przypadki również w Holandii i Australii.
Minister zdrowia Adam Niedzielski oświadczył z kolei, że wydał dyspozycje GIS, aby od poniedziałku wykonywać testy każdej zgłaszającej się osobie, która w ostatnim czasie podróżowała z Wielkiej Brytanii. „Proszę kontaktować się z lokalnym sanepidem” – napisał minister zdrowia na Twitterze.
W niedzielę Holandia i Belgia poinformowały, że zawiesiły połączenia lotnicze z Wielką Brytanią w związku z nowym wariantem koronawirusa wykrytym w tym kraju. Analogiczne kroki zapowiedziały Włochy i Austria, ograniczenia rozważają także Niemcy. Hiszpania wezwała do ogólnoeuropejskich działań.