Ustępujący prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski poinformował w środę że wystartuje jako niezależny kandydat w wyborach do Senatu z okręgu łódzkiego. Może liczyć na poparcie Platformy Obywatelskiej. Lider PO nie ma zamiaru walczyć z Kwiatkowskim.
W poniedziałek Kwiatkowski złożył rezygnację z funkcji prezesa NIK. Jak tłumaczył, powodem była decyzja o starcie w wyborach parlamentarnych, którą oficjalnie ogłosił w środę. Kwiatkowski zamierza wystartować w wyborach do Senatu RP jako kandydat niezależny.
- Będę startował do Senatu, do tego miejsca, w którym jest większa szansa na to, że ponad podziałami politycznymi uda się realizować dobre inicjatywy na rzecz mieszkańców Łodzi i województwa łódzkiego. Podjąłem także decyzję, że będę startował jako kandydat niezależny, kandydat łodzian. Kandydat, który rejestrując się nie wspiera się szyldem partyjnym, tylko zaufaniem mieszkańców – wskazał Kwiatkowski.
W zmaganiach do Senatu były prezes NIK może liczyć na poparcie Platformy Obywatelskiej oraz jej lidera – Grzegorza Schetynę. Dzisiaj w TOK FM lider PO, Grzegorz Schetyna, uznał ustępującego szefa NIK jako faworyta do objęcia mandatu senatorskiego w okręgu łódzkim.
- Uważam że w takiej sytuacji to jest bardzo ważne, taki sprawdzian rzetelności i przytomności partii opozycyjnych. Wtedy trzeba wycofać własnego kandydata, przenieść go na listę poselską i dać możliwość obecności Kwiatkowskiemu w Senacie. Akurat jego doświadczenie jest tutaj niezbędne i na pewno opozycji pomoże – powiedział Schetyna.
Dodał, że nie ma zamiaru walczyć z Kwiatkowskim, „bo za dobrze go zna”.
Krzysztof Kwiatkowski w 2007 r. uzyskał mandat senatora z okręgu łódzkiego z list Platformy Obywatelskiej. W pierwszym rządzie Donalda Tuska objął (w 2009 r.) tekę ministra sprawiedliwości, którą sprawował do końca kadencji w 2011 r. W tym samym roku objął mandat poselski startując z list PO. W 2013 r. został powołany na urząd prezesa NIK. Zrezygnował wówczas z członkostwa w Platformie Obywatelskiej.