Wczoraj Antoni Macierewicz ogłosił decyzję o odebraniu stopni generalskich Wojciechowi Jaruzelskiemu i Czesławowi Kiszczakowi. Szef MON swoją decyzję argumentował tym, że zbrodniarze wojenni nie zasługują na stopień generała. Do sprawy postanowił odnieść się były prezydent Aleksander Kwaśniewski. W rozmowie z Katarzyna Kolendą-Zaleską decyzję szefa MON-u nazwał "tchórzliwym rewanżyzmem".
– Tchórzliwy rewanżyzm. To jest tchórzliwe i niesmaczne - powiedział Kwaśniewski.
Zdaniem Kwaśniewskiego żony Jaruzelskiego i Kiszczaka są już zbyt schorowane, "by bronić bronić dobrego imienia swoich mężów".
– Mogli wyjść z tym postulatem w 2005 roku, kiedy żyli generałowie. Teraz ich żony ssą zbyt schorowane i zbyt wiekowe, by bronić dobrego imienia swoich mężów. To ma służyć tylko umacnianiu najtwardszego elektoratu wobec trudności, które są i mogą być w przyszłości, zgodnie z zasadą: nie ma chleba, dajmy im igrzyska - stwierdził Kwaśniewski.