Kuria Biskupia Diecezji Warszawsko-Praskiej przekazała decyzję ks. Wojciechowi Lemańskiemu, który powinien podjąć nowe obowiązki kapelana w ośrodku w Zagórzu w ciągu najbliższego tygodnia - poinformował rzecznik prasowy kurii Mateusz Dzieduszycki.
"Kuria Biskupia Diecezji Warszawsko-Praskiej zawiadamia, że abp Hoser po wnikliwym zapoznaniu się z pismem skierowanym do niego przez ks. Lemańskiego podtrzymał decyzję o skierowaniu go do podjęcia posługi duszpasterskiej w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii Dzieci i Młodzieży w Zagórzu (Mazowieckie)" - zaznaczył Dzieduszycki.
Dodał, że abp Henryk Hoser wyraża nadzieję, że "posługa pełniona wśród chorych przyniesie wiele dobrych owoców, zarówno dzieciom i młodzieży, jak i ks. Wojciechowi Lemańskiemu".
Ks. Lemański w rozmowie potwierdził, że otrzymał od abp. Hosera decyzję na piśmie. Nie chciał jednak powiedzieć, czy ją przyjmuje, bo ma zakaz wypowiadania się w mediach. Dodał, że ustosunkuje się do decyzji na piśmie, które przekaże abp. Hoserowi.
Pod koniec czerwca abp Hoser zdecydował, że Lemański będzie kapelanem w Zakładzie Neuropsychiatrycznej Opieki Zdrowotnej dla Dzieci i Młodzieży w Zagórzu.
W październiku zeszłego roku Kongregacja ds. Duchowieństwa Stolicy Apostolskiej odrzuciła odwołanie ks. Lemańskiego ws. nałożonego na niego zakazu wypowiadania się w mediach. Ks. Lemański zapowiedział wówczas kolejne odwołanie do Sygnatury Apostolskiej - najwyższej instytucji, do której duchowny mógł się odwołać. Decyzja Watykanu została jednak podtrzymana.
Ks. Lemański był proboszczem parafii w Jasienicy do lipca 2013 r. Na swym blogu krytykował kościelnych hierarchów, w tym przełożonego - przewodniczącego Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych abp. Hosera - m.in. za dokument bioetyczny episkopatu dotyczący m.in. in vitro, aborcji i eutanazji. Został za to usunięty z probostwa. Abp. Hoser uznał postawę księdza za "brak szacunku i posłuszeństwa biskupowi diecezjalnemu oraz nauczaniu biskupów w Polsce w kwestiach bioetycznych". Ks. Lemański odwołał się od decyzji abp. Hosera do Watykanu. Stolica Apostolska nie uwzględniła odwołania.
CZYTAJ TAKŻE: