Kuczyńska-Budka przegrała w sądzie. Koniec z rozpowszechnianiem kłamstw
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości do sejmiku i radny Gliwic Bartłomiej Kowalski pozwał Katarzynę Kuczyńską-Budkę za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Sąd Okręgowy w Gliwicach orzekł, że żona polityka Platformy Obywatelskiej Borysa Budki jest winna.
"Kandydatka PO do rady miasta Gliwice powiedziała jednemu z portali, że Kowalski jest osobą nieuczciwą, powodowaną najniższymi pobudkami, snującą intrygi, których celem jest stworzenie po wyborach nowego klubu w radzie miasta oraz storpedowanie koalicji PO i Nowoczesnej z prezydentem" – czytamy na portalu nowiny.gliwice.pl.
Z orzeczenia sądu wynika, że kandydatka PO nie ma dowodów na swoja słowa przez co zakazano jej rozpowszechniania takich informacji. Sąd wskazał, że wypowiedzi Kuczyńskiej-Budki mają charakter wyborczej agitacji, której celem było zdyskredytowanie Kowalskiego. Wyrok nie jest prawomocny.
Koniec z rozpowszechnianiem kłamst! pic.twitter.com/X8IkzJQtJw
— Bartłomiej Kowalski (@BartomiejKowal2) 11 października 2018
Dwa tygodnie temu zrobiło się głośno wokół żony posła Borysa Budki. W mieście posłowie PO i Nowoczesnej zmienili kandydatów na listach wyborczych do Rady Miasta. Ci, którzy byli na nich przedtem, dowiedzieli się o zmianach dzień po rejestracji. Sprawa dotknęła m.in. radnego Jana Pająka, który w radzie miasta był od 12 lat, złożył ponad 1000 interpelacji, a w plebiscycie Portalu Samorządowego został wybrany Najlepszym Samorządowcem – Radnym.
Najnowsze
Co dalej ws. pieniędzy dla PiS? Szef PKW mówi o możliwym terminie
BĘDZIEMY AKTUALIZOWAĆ
Impreza elit. Gmyz: zblazowanie ludzi polityki i mediów
Skandal! Chcą odebrać immunitet szefowi sztabu wyborczego Karola Nawrockiego
Skandal! Ujawniono jak brutalnie traktowano urzędniczkę w areszcie wydobywczym Bodnara