"Instytut Lecha Wałęsy złożył do prokuratury zawiadomienie ws. podejrzenia popełnienia przestępstwa przez byłych prezesów ILW Mieczysława Wachowskiego i Piotra Gałczyńskiego" – czytamy na portalu gazeta.pl. Straty opiewają na milion złotych.
Adam Domiński, wraz z radą Instytutu, zdecydowali się na złożenie zawiadomienia. ILW już wcześniej wzywało Wachowskiego i Gulczyńskiego do wyjaśnień ws. zniknięcia funduszy z konta Instytutu. Wachowski odmówił tłumaczenia, a słowa Gulczyńskiego nie wniosły nic rzeczowego.
Lech Wałęsa podjął decyzję o nieprzenoszeniu działalności Instytutu do innej instytucji. "Zadłużenie dziś wynosi ok. 700 tys. zł. Obecnemu prezesowi udało się je zredukować, bo w szczycie wynosiło ok. 1,5 mln zł" – czytamy dalej na portalu gazeta.pl.
Instytut w ostatnich miesiącach zdołał spłacić ok. milion złotych, w tym 450 tys. zł zobowiązań wobec PZU. Rodzina Kulczyków hojnie wspomogła instytucję Lecha Wałęsy. Do gorliwych darczyńców zaliczał się też sam Kulczyk.
"Lech Wałęsa jest wściekły na Mieczysława Wachowskiego i Piotra Gulczyńskiego, a jego Instytut będzie chciał wyjaśnić sprawę oraz – jeśli to będzie możliwe – odzyskać od byłych prezesów środki, które przepadły” – podaje gazeta.pl.
CZYTAJ WIĘCEJ: Komornik będzie miał pełne ręce roboty. Likwidacja Instytutu Lecha Wałęsy tuż za rogiem
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Szczerba atakuje Nawrockiego, internauci nie pozostawiają suchej nitki na europośle KO
Kolejne zatrzymania osób z gangu legalizującego pobyt cudzoziemców
Tusk znów obiecuje pieniądze na zdrowie, ale internauci przypominają, że poprzednie obietnice skończyły się miliardami dla nielegalnej TVP
Polska 22 listopada – co wydarzyło się tego dnia