Ks. prałat Bartołd: Niezłomnym świadkiem prawdy był śp. Lech Kaczyński. Upominał się o prawdę
Trwają uroczystości związane z 91. miesięcznicą smoleńską. W warszawskiej archikatedrze rozpoczęła się Msza Święta. W nabożeństwie bierze udział m.in. kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości i premier Beata Szydło.
– Wsłuchujemy się w słowo Boże, wyraźnie dostrzegamy, że Bóg mówi nam jak żyć, by życia nie zmarnować. Uczy nas jak dobrze przeżyć życie służąc jemu i drugiemu człowiekowi. Naszym majątkiem jest powołanie, talenty, zdolności. Albo pomnażamy, albo trwonimy dary, które otrzymaliśmy. Dobroć i wrażliwość na innych czynią nas ludźmi, którzy są radością Boga. Kiedyś zapyta nas o konkretne postawy dobroci. Co mu odpowiemy? Człowiek już nie traktuje życia jako wspaniałego daru. Dziś staje się rzeczą, którą człowiek uważa za swoją własność. Przecież wiara w życie wieczne jest przechodzeniem ze śmierci do życia. Człowiek jest jedynym stworzeniem na tej ziemi, którego Bóg chciał dla niego samego. Życie ludzkie jest święte i zawsze będzie w specjalnym odniesieniu do swojego stwórcy. Od początku do końca. Bóg ciągle jest hojny i wciąż się nami opiekuje - zaczął ks. prałat Bartołd.
Polscy żołnierze 1939 roku, żołnierze wyklęci, żołnierze niezłomni podjęli walkę spod znaku orła w koronie i Maryi. Od niedawna żegnamy ich modlitwą i zawołaniem "cześć i chwała bohaterom". W tę trudną i bolesną historię wpisują się zdarzenia z 10. kwietnia 2010 roku. Niezłomnym świadkiem prawdy był śp. Lech Kaczyński. Upominał się o prawdę. Czyniono wszystko, by wmówić ludziom, że prezydent nie dba o dobro narodu. On kochał ojczyznę i rozumiał Europę. Chciałoby się dzisiaj zawołać: Boże, dlaczego wciąż trzeba ofiar by zapominać o sobie i myśleć o dobru innych? Bóg daje nam możliwość ujrzenia, że dzięki odważnym rodakom, jesteśmy wreszcie wolnymi Polakami. Jesteśmy synami i córkami polskiego narodu - kontynuował kazanie.
Mamy trudne położenie geopolityczne, ale te bolesne wydarzenia z historii wyostrzyły nasze prawa do wolności, prawa ludzkiej pracy. Mamy wady, grzechy ciężkie, musimy stale się z nich wyzwalać i prosić o przebaczenie. Dzisiaj, gdy modlimy się w intencji ojczyzny, zadajemy sobie pytanie czy jesteśmy odpowiedzialni za naród. Papież przypominał, że to co kosztuje właśnie stanowi wartość. Czuwajmy przy wszystkim co stanowi autentyczne dziedzictwo naszej historii. Naród jest bogaty człowiekiem. Dziękujmy Bogu i cieszmy się każdym nowonarodzonym dzieckiem. Uczmy rodziców prawdziwej miłości. Do młodych wołamy: nie zapominajcie, że jesteście naszą nadzieją. Jan Paweł II mówił: "Bardzo was proszę byście zachowali wierność Chrystusowi, jego kościołowi i pasterzom. Abyście przeciwstawiali się wszystkiemu, co zagraża życiu i jego dobru. Proszę byśmy nie dali się osłabić, mimo wszystkim doświadczeń, których historia nam nie szczędzi. Proszę was. Pokój tobie Polsko, ojczyzna moja. Pokój tobie Polsko, ojczyzno nasza" - podsumował kazanie ks. prałat Bogdan Bartołd.