Gościem Marleny Nowakowskiej w programie Telewizji Republika „Wolne głosy” był ksiądz Adam Anuszkiewicz, egzorcysta, kapelan Zakładu Poprawczego w Białymstoku, który ewangelizuje rapując.
Ksiądz Anuszkiewicz zapytany o pomysł na ewangelizowanie młodych ludzi poprzez rap odpowiedział:
– Pracuję w zakładzie poprawczym, gdzie chłopcy mają inne gusty. Młodzież dziś w ogóle inne podejście do życia i takim językiem operuje. Młody człowiek nie akceptuje dziś ani katechez, ani konferencji i dlatego taka konferencja śpiewana jest według mnie dobrym sposobem dotarcia. – powiedział.
Gość Telewizji Republika odniósł się także do wyzwań, jakie współczesna kultura i model życia stawia przed Kościołem:
– Teraz jest kultura obrazka, które mają pobudzać emocje i działać chwilowo na człowieka. Człowiek dziś szybko się nudzi, młody człowiek nie może wytrwać. Kultura „instant” to duże wyzwanie także dla Kościoła – wskazywał.
Podkreślił także, że dzisiejszy Kościół chcąc dotrzeć do młodzieży musi zmienić metody ewangelizacji:
Treść ma być Boża, ale technikę trzeba zmienić. – powiedział.
Kapłan zapewniał, że jego twórczość spotyka się z pozytywnym odbiorem, choć zdarzają się także negatywne reakcje:
– Generalnie jestem odbierany pozytywnie, ale zdarzało się dużo hejtu. Teraz często sama sutanna działa jak czerwona płachta na byka. Nie zrażam się tym. – stwierdził.
Nie daje się zarazić złem i chcę zło dobrem zwyciężać – dodał.
Ksiądz Anuszkiewicz odniósł się również do komercjalizacji świata i rosnącej popularności Halloween w Polsce:
– Do Polski przyszło to z Zachodu, z protestantyzmu. Są w tym podteksty i klimaty które niosą zagrożenie duchowe, zdarza się odniesienie do sfery spirytyzmu. Wszystkich Świętych to czas refleksji Za bezcen, kosztem zabawy oddajemy to, co jest nasze – skomentował.
– Za tym stoją ogromne pieniądze, napór komercyjny i finansowy i nacisk medialny. – dodał.
Na pytanie z czym boryka się współcześnie Kościół odpowiedział:
– Z grzechem, zarówno wewnątrz Kościoła, jak i na zewnątrz. Bezmyślność dzisiejszego świata oraz mamona, to co odciąga człowieka od wartości wyższych. Przestaliśmy chodzić do spowiedzi, więc mamy kolejki do psychiatrów, przestaliśmy przyjmować komunię, to musimy przyjmować prozac. – podkreślał.