Jedną z pierwszych decyzji Donalda Trumpa – co zresztą on sam zapowiadał podczas swojej kampanii – było podpisanie dekretu likwidującego dofinansowania dla ruchów aborcyjnych z pieniędzy publicznych. Sprawę na antenie Telewizji Republika komentował Krzysztof Bosak, wiceprezes Ruchu Narodowego.
ZMIANY W BIAŁYM DOMU
– To zmiana amerykańskiej polityki, która trwa od kilku lat. W momencie, w którym demokraci przejmują władzę, wprowadzają dofinansowania dla ruchów wspierających działania aborcyjne. W momencie, w którym władza trafia w ręce republikanów, te dofinansowania są likwidowane – mówił na antenie Telewizji Republika Krzysztof Bosak.
Wiceprezes ruchu narodowego mówił o tzw. funduszach na wspieranie polityki "zdrowia reproduktywnego", co sprowadza się do promowania aborcji i antykoncepcji oraz promowania takich działań na całym świecie.
– Tu prawie wszystko zależy od wyroku Sądu Najwyższego. Żeby zakazać aborcji w Stanach Zjednoczonych, wyrok musi zostać przegłosowany przez sędziów, którzy powoływani są przez tamtejszego prezydenta. Donald Trump zapowiadał, że do SA powoła sędziów konserwatywnych, opowiadających się za ideą "pro-life", czy tak będzie w praktyce – zobaczymy – mówił Bosak.