Gościem redaktora Marcina Bąka w programie „Wybieramy” na antenie Telewizji Republika byli publicyści: Marek Król, Eliza Olczyk oraz Mirosław Skowron.
Pierwsze pytanie dotyczyło błędów w kampanii wyborczej, a w tym kontekście- dość zabawnego skądinąd przejęzyczenia lidera Nowoczesnej, Adama Szłapki.
– Nie przeceniałabym tego przejęzyczenia posła Szłapki, gdzie z kontekstu wynikało, że chodzi o Andrzeja Dudę, a tak mu się powiedziało, że Rafał Trzaskowski. Wydaje mi się, że jeśli chodzi o prezydenta Andrzeja Dudę, to nie wydaje mi się, by popełnił wiele błędów. Zgadzam się z panem redaktorem, że wygrywa ten, kto popełni najmniej błędów. Prezydent Duda błędów nie popełnia, Rafał Trzaskowski też stara się ich unikać, aczkolwiek jego otoczenie i sympatycy tak bardzo chcą mu kibicować, polepszyć jego pozycję, że niestety to właśnie oni popełniają błędy- powiedziała redaktor Olczyk.
– Rafał Trzaskowski nie ustrzegł się wpadek, na pewno w I turze, gdzie dwie z nich okazały się w mojej ocenie kluczowe. Chodzi mi o tę dotyczącą emerytur. Jest to sprawa bardzo niewygodna dla Platformy Obywatelskiej i Rafała Trzaskowskiego. Ja się bardzo dziwię, że prezydent Warszawy po bardzo udanym początku kampanii, brnął w temat emerytur. Drugą wpadką jest przypominanie prezydentowi Andrzejowi Dudzie jego niespełnionych obietnic, gdy duża część z nich dotyczyło tego, co Platforma Obywatelska wprowadziła podczas swoich rządów, a Andrzej Duda miał to znieść- ocenił Mirosław Skowron.
– Cały czas obowiązuje zasada, którą znamy: Panie Boże, strzeż mnie przed przyjaciółmi, bo przed wrogami sam się obronię. Przed programem zajrzałem do internetu i przeczytałem wypowiedź pani rzecznik stołecznego ratusza, która obarczyła winą za zalanie Warszawy rozbudowę Muzeum Wojska Polskiego. Chodziło, żeby zwalić winę na MON i ministra Błaszczaka. Rzekomo były nieubezpieczone jakieś fundamenty, na co Muzeum odpowiedziało, że nie odpowiada za kanalizację w Warszawie, która jest pozatykana i brudna i to było główną przyczyną tego zalania. A Szłapka, chciał dobrze chłop, ale wyszło, jak wyszło niestety- skomentował redaktor Król.
– Andrzej Duda, można go lubić lub nie, ale jakąś wizję Polski prezentuje. Socjalistyczny kandydat, pan Rafał Trzaskowski nie ma żadnej wizji i tylko nakręca niechęć. Na pewno możemy spodziewać się totalnej mobilizacji jednej i drugiej strony i te dosłownie parę tysięcy głosów może zdecydować o tym, kto zostanie prezydentem. Będziemy żyć w napięciu aż do ostatnich dni kampanii- podkreślił.