Moskwa dąży do wytworzenia wrogości między Polakami i Ukraińcami, manipulując faktami lub szerząc fałszywe narracje - powiedział rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Podkreślił, że rosyjska propaganda od dłuższego czasu nie zmienia taktyki działań wymierzonych w Polskę w związku z wojną na Ukrainie.
Rzecznik MKSS zwrócił uwagę na przykłady fałszywych narracji, które Kreml szerzy celem poróżnienia Polaków i Ukraińców. Rosyjska propaganda przekonuje m.in., że "Ukraińcy otrzymują w Polsce nienależne im świadczenia" lub "Polacy wykorzystują Ukraińców".
Zobacz też: Kreml testuje Italię. Jak zareagowali Włosi na rosyjskie okręty?
Kreml próbuje też forsować narracje, że "Polska przyzwala na kult Bandery". Jak wyjaśnił Żaryn, ten wątek został wypromowany w sfałszowanej korespondencji między polskim i ukraińskim MSZ. Z kolei nieprawdziwe twierdzenia o tym, że "Polska po cichu anektuje Ukrainę" to element kampanii rosyjskiego wywiadu.
Pisaliśmy wcześniej: Grochmalski w Republice: mamy w tej chwili absolutną panikę na Kremlu [wideo]
Kolejne fałszywe narracje mówią o tym, że "napływ Ukraińców do polskich miast spowodował skok cen najmu mieszkań", "wejście Ukrainy do UE będzie skrajnie niekorzystne dla Polski", "ukraińscy uchodźcy na Zachodzie wyprą Polaków z tamtejszych rynków pracy", czy też o tym, że "antyrosyjskie sankcje odbijają się na zwykłych polskich obywatelach".