- Opieka medyczna dla uchodźców z Ukrainy kosztować będzie ok. 200 mln zł miesięcznie - przekazał w Sejmie wstępne szacunki przygotowane przez NFZ wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Dodał, że to duże wyzwanie, ale można założyć, że nie wszyscy przybywający z Ukrainy będą z takiej opieki korzystać.
Wiceminister zdrowia odpowiadał w środę w Sejmie na pytania posłów dotyczące przygotowania polskiego systemu ochrony zdrowia do objęcia uchodźców z Ukrainy opieką medyczną np. o to, czy w związku z tą sytuacją wzrośnie np. dofinansowanie Narodowego Funduszu Zdrowia.
- W ustawie jest zapisane 8 mld zł na pomoc dla uchodźców, jaka część przeznaczona będzie na potrzeby zdrowotne, a w tym jaka na zaopatrzenie lekowe? - zapytał Rajmund Miller (KO).
Wiceminister przyznał, że napływ tak dużej liczby osób, dotychczas to ponad 1,3 mln - spowoduje wzrost zapotrzebowania na usługi medyczne, w tym na refundację leków.
- Taki wstępny szacunek, który przeprowadziliśmy pokazuje, że na milion osób potrzeba miesięcznie dodatkowo 200 mln zł. To jest duża kwota. Mówimy tutaj nie tylko o lekach, ale także o leczeniu przez lekarza rodzinnego czy szpitalnym. Wszystkie procedury, które będą wykonywane dla obywateli ukraińskich także będą finansowane tak jak dla obywateli polskich. To są wyliczenia NFZ, że to będzie około 200 mln zł na miesiąc - powiedział wiceminister.
Zaznaczył, że to „duże wyzwanie dla naszego kraju".