Komisja raport ze swoich prac przyjęła w połowie czerwca. Posłowie opozycji, którzy zasiadali w niej: Krzysztof Brejza (PO-KO), Witold Zembaczyński (Nowoczesna) i Krzysztof Paszyk (PSL-UED) zapowiadali wówczas złożenie zdań odrębnych.
Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu IX kadencji posłowie zapoznali się z raportem komisji ds. Amber Gold. Poseł sprawozdawca Jarosław Krajewski podkreślał podczas wystąpienia:
– Cały raport komisji śledczej pokazuje jak w soczewce teoretyczne państwo PO–PSL. To jest raport o fatalnym stanie państwa w latach 2009–15, który powinien być przestrogą dla osób pełniących funkcje publiczne zarówno dzisiaj, jak i w przyszłości – powiedział.
Komisja od powstania w lipcu 2016 roku odbyła 132 posiedzenia, prześledziła 15 tysięcy tomów akt sprawy i liczne dokumenty niejawne, przesłuchała 141 świadków i przeprowadziła dwie konfrontacje. Powstało 9 tysięcy stron zeznań. Komisja skierowała zawiadomienia do prokuratury dotyczące 29 osób.
To rekordowe liczby – wskazywał Krajewski.