Gościem Aleksandra Wierzejskiego w poranku Telewizji Republika był Maciej Kożuszek z ,,Gazety Polskiej Codziennie\'\'. Odniósł się on do sprawy Ludmiły Kozłowskiej – Jeżeli mamy powiązania ze służbami innego państwa i nie jest się obywatelem tego państwa to przestaje to być walka demokratyczna-polityczna i przedstawianie swoich poglądów. To jest rzecz, którą rzeczywiście wtedy zajmują się służby i to jest normalna praktyka w każdym państwie - stwierdził.
Maciej Kożuszek skomentował decyzję o wpisaniu Ludmiły Kozłowskiej na listę osób niepożądanych w strefie Schengen – To jest bardzo ciekawa sytuacja. Mamy oczywiście wymiar polityczny, on jest moim zdaniem dużo mniej ciekawy. Tutaj możemy wyjść z takiego klucza, że te osoby, które podpisały ten apel, żeby Ludmiły Kozłowskiej nie wydalać, to albo mają pojęcia o tym - to by oznaczał jakąś złą wolę - albo w ogóle nie mają pojęcia o tej kwestii bezpieczeństwa o którą chodzi - powiedział.
– Wychodzą z takiego prostego założenia, że skoro to PiS zdecydował, to musi to być czyn antydemokratyczny - ma pewno jest to czyn przeciwko któremu warto napisać apel i zaprotestować i to będzie dobrze wyglądało - ocenił publicysta ,,Gazety Polskiej Codziennie''
– Póki co poza Guyem Verhofstadtem, który jest politykiem umówmy się dosyć specyficznym, nie słyszymy od władz innych państw jakichś deklaracji, że one by chciały jednak przyjąć panią Ludmiłę Kozłowską do siebie, albo chciałyby zaprotestować - dodał gość Aleksandra Wierzejskiego.
– Wiemy, że są pewne bardzo daleko idące podstawy takiej decyzji. My jeszcze tej głównej przyczyny nie poznaliśmy, ale myślę, że ona może się okazać bardzo ciekawa. To wszystko, co wiemy na temat działalności pani Ludmiły Kozłowskiej - ja w ogóle nie mówię o działalności fundacji ,,Otwarty dialog'', bo to jest osobna sprawa, która może być jakoś powiązana - to co wiemy do tej pory jest wystarczające, aby stwierdzić, że ta decyzja miała jakieś podstawy - podkreślił Maciej Kożuszek.
– Jeżeli mamy powiązania ze służbami innego państwa i nie jest się obywatelem tego państwa to przestaje to być walka demokratyczna-polityczna i przedstawianie swoich poglądów. To jest rzecz, którą rzeczywiście wtedy zajmują się służby i to jest normalna praktyka w każdym państwie - mówił gość Telewizji Republika.