- Od dawna jest zwolennikiem Trumpa i sądzę, że postawienie na niego jest dobrym wyborem. Hillary Clinton jest za to kandydatką mogącą popełnić błędy, które mogą skutkować utratą przed Polskę niepodległości – mówił dziś w rozmowie z Telewizją Republika Marian Kowalski. Były kandydat na prezydenta komentował obecną sytuację Polski w Europie i na świecie.
- Przewidywałem, że zacznie być uwzględniane polskie stanowisko w sprawie uchodźców, gdy zobaczyłem, że w Niemczech zaczynają wygrywać ugrupowania zdroworozsądkowe, anty-establishmentowe. To już nie był precedens w jednym landzie, ale wiadro na głowę zwariowanych lewaków, którzy gotowi są służyć każdej idei, byle utrzymać się przy władzy. Nikt przecież tego brukselskiego komisariatu nie podejrzewa o ideowość, to koniunkturaliści, ale teraz poszli w dobrą stronę i trzeba z tego skorzystać – mówił Kowalski o pozytywnym odniesieniu się Jeana-Claude'a Junckera do polskiego stanowiska ws. uchodźców.
- Teraz trzeba na wszystkich odcinkach atakować Komisję Europejską, w szczególności tam, gdzie widzimy realne korzyści, gdzie można coś wywalczyć. Sprawa uchodźców jest już jasna, ale nie można jej zostawić – niech Unia daje teraz pieniądze np. na utrzymanie bezpiecznych granic Polski, na wzmocnienie straży granicznej. Musimy wywalczać sobie silna pozycję w Europie i polscy patriotycznie nastawieni eurodeputowani powinni mówić jednym głosem. Rząd polski ma misję do spełnienia i szczególnie teraz, gdy mamy poważnych sojuszników, musimy swoją szansę wykorzystać – dodał były kandydat na prezydenta RP.
„Trzeba pamiętać, że Trump będzie rozliczony z każdego słowa”Kowalski skomentował również ostatnie wystąpienie Donalda Trumpa, w którym zwrócił się do Polonii. - Jest w tym na pewno pewien koniunkturalizm, że zwraca się Trump do środowiska licznego i wpływowego, a przez demokratów omijanego, lekceważonego. Z drugiej strony należy pamiętać, że jest to deklaracja polityka, który walczy o fotel prezydenta jednego z najważniejszych państw świata i trzeba liczyć się z tym, że rozliczony zostanie on z każdego słowa – powiedział Marian Kowalski.
- Trump zdaje sobie sprawę, że oś konfliktu znajduje się między USA a Rosją sprzymierzoną z Chinami i wie, że tylko twarde stanowisko wobec Rosji uratuje Stany. Od dawna jest zwolennikiem Trumpa i sądzę, że postawienie na niego jest dobrym wyborem. Hillary Clinton jest za to kandydatką mogącą popełnić błędy, które mogą skutkować utratą przed Polskę niepodległości – dodał Kowalski.