Na łamach dzisiejszego "Newsweeka" ukazał się wywiad z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, w treści którego, atakuje on poprzedni rząd. Jak stwierdził obecny szef MON - "taka opozycja wprowadza chaos w czasach wojny". Wypowiedź ta wywołała niemałe poruszenie w przestrzeni publicznej, dlatego odniosła się do niej m.in. była premier RP - Beata Szydło. „Doprawdy, niezwykle ‘odpowiedzialna’ wypowiedź. To zachowanie władz, których Kosiniak-Kamysz jest członkiem prowadzi w ostatnich miesiącach do destabilizacji całego życia publicznego i porządku prawnego w Polsce”, zareagowała na Twitterze eurodeputowana PiS.
Minister w rządzie Tuska, w wywiadzie dla „Newsweeka” zarzucił opozycji, że "przyjęła postawę chaosu i prowadzi swoją partię na manowce".
"Akurat to ostatnie mniej mnie martwi, ale Polska nie zasługuje na opozycję, która w czasach wojny wprowadza chaos. Opowiadanie, że nasz rząd tnie budżet na obronę i będzie likwidować jednostki, to fałszywa propaganda PiS. Budżet na obronność jest największy w historii. Razem z Funduszem Wsparcia Sił Zbrojnych to ponad 4 proc. PKB", mówił polityk.
Chaos? Kto tu go wprowadza...?
Do tych słów odniosła się eurodeputowana PiS - Beata Szydło. Oczywiście, w krytycznym tonie.
"Doprawdy, niezwykle „odpowiedzialna” wypowiedź. To zachowanie władz, których @KosiniakKamysz jest członkiem prowadzi w ostatnich miesiącach do destabilizacji całego życia publicznego i porządku prawnego w Polsce", brzmi początek jej wpisu.
Wypomniała także kilka ostatnich poczynań resortu, na czele którego stoi autor słów o chaosie...
"Jakiż to „chaos” zdaniem Kosiniaka-Kamysza wprowadza opozycja? To on sam, jako szef MON, bierze udział w narzucaniu wojsku i służbom kompulsywnych zmian kadrowych. Generałowie sprawdzeni w ostatnich latach czasu wojny u granic Polski, a wcześniej ataku hybrydowego z Białorusi, są wyrzucani ze stanowisk", wylicza polityk.