Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, szefowa kampanii prezydenta Andrzeja Dudy, wezwała w poniedziałek kandydata PSL na prezydenta Władysława Kosiniaka-Kamysza, aby wypowiedział się, czy akceptuje możliwość adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
Turczynowicz-Kieryłło na poniedziałkowej konferencji prasowej stwierdziła, że społeczeństwo ma prawo wiedzieć, jakie poglądy w kluczowych kwestiach mają kandydaci na urząd prezydenta.
"W związku z tym prosimy, wzywamy pana prezesa Władysława Kosiniaka-Kamysza do jasnego wypowiedzenia się w tej kwestii: czy prezes Władysław Kosiniak-Kamysz akceptuje adopcje dzieci przez pary homoseksualne" - podkreśliła.
Turczynowicz-Kieryłło dodała, że wątpliwości PiS w tej kwestii wzbudził wywiad udzielony przez żonę kandydata PSL na prezydenta - Paulinę Kosiniak-Kamysz, która została zapytana w niedzielę radiu Zet, czy związki partnerskie - jak mówi PiS - byłyby początkiem do wprowadzenia adopcji przez pary jednopłciowe.
"Moim zdaniem nie wolno tak patrzeć daleko naprzód. Najpierw załatwmy te podstawowe sprawy, a później dopiero zastanawiajmy się nad kolejnymi. Bo jeżeli teraz wrzucimy wszystko do takiej debaty publicznej, to ludzie się w tym wszystkim pogubią. Ja myślę, że małymi krokami trzeba doprowadzić w ogóle do takiej szeroko pojętej debaty publicznej, zwłaszcza w tych kwestiach najbardziej spornych światopoglądowo" - mówiła Paulina Kosiniak-Kamysz. Podkreśliła, że nad kwestią adopcji dzieci przez pary jednopłciowe "nigdy się nie zastanawiała". "Nigdy mi nikt takich pytań nie zadawał, ale myślę, że jeżeli kiedyś pojawią się takie pytania, to po prostu ja uważam, że w każdej kwestii trzeba ze sobą rozmawiać" - dodała.