Kopacz przegrała wybory na szefa klubu PO. "Każda porażka boli, ale i wzmacnia"
Jak poinformowała dziennikarzy w Sejmie była premier Ewa Kopacz, nowy szefem klubu PO został Sławomir Neumann. Wygrał stosunkiem głosów 94 do 72. – Każda porażka trochę boli, ale i wzmacnia. To mój 15 rok w polityce i niezawsze mi się wszystko udawało, ale wiem, że warto startować również wtedy, kiedy ma się małe szanse. Szanuję ten wybór – mówiła Kopacz.
Była premier zaznaczyła, że pogratulowała już swojemu rywalowi. – Wygrał mój kontrkandydat, czyli pan minister Neumann. Tak zdecydował klub demokratycznej partii, jaką jest PO. Przyjmuje ten wynik. Pogratulowałam nowego szefowi klubu PO – mówiła.
Wybór skomentował też był już minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, który stwierdził, że "Neumann musi dać radę" – Decyzje w PO nie zapadają w gabinecie, tylko w demokratycznym głosowaniu – mówił polityk.
– To nie jest tak, że wynik musi być jakąś wielką wskazówką przed głosowaniem na szefa PO, którego dokonają demokratycznie wszyscy członkowie Platformy. To wybory demokratyczne, tak jak wybory na szefa PO – podkreślił jednocześnie Siemoniak.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Prezydent Duda o wystąpieniu Kopacz: Polacy są mądrzy, niech sami je ocenią
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Najnowsze
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty