– Jadąc myślałam sobie: jak będę w Toruniu, to będę mówić: o, piękne miasto Toruń. Jak będę w Bydgoszczy, będę mówić: piękne miasto Bydgoszcz – tłumaczyła podczas spotkania z licealistami w Toruniu premier Ewa Kopacz zachwalając urodę odwiedzanych miast.
Szefowa polskiego rządu odwiedza dzisiaj Toruń i Bydgoszcz. Spotkała się już m.in. z licealistami z I LO im. Mikołaja Kopernika, a po południu odwiedzi Oddział Geriatrii szpitala MSW w Bydgoszczy.
Piękne miasto, śliczny szpital
Podczas wizyty w liceum, Ewa Kopacz dzieliła się z młodzieżą swoimi przemyśleniami na temat rozwoju odwiedzanych dzisiaj regionów.
– Jadąc pociągiem pomyślałam sobie – obserwując za oknem ten widok, który dla mnie jest wyjątkowo mojemu sercu bliski i napawa mnie dumą i zawsze mówię, że Polska pięknieje z roku na rok. Jest piękna rzeczywiście i opowiadam to nie tylko w kraju, ale za granicą. Jadąc myślałam sobie: jak będę w Toruniu, to będę mówić: o, piękne miasto Toruń. Jak będę w Bydgoszczy, będę mówić: piękne miasto Bydgoszcz. Jak będę w szpitalu w Toruniu to będę mówić: śliczny szpital w Toruniu. Jak będę odwiedzać szpital w Bydgoszczy, będę mówić: równie śliczny szpital w Bydgoszczy – kontynuowała premier Kopacz.
Jak zapewniała, nie chodzi o to by "nie narazić się którejś ze stron", tylko, aby zwrócić uwagę na inwestycje, dzięki którym Toruń czy Bydgoszczy rozwijają się w ostatnich latach. – Sami to widzicie. Tu nie trzeba ściemniać. Pamiętajcie, nic się nie dzieje bez przyczyny. Pieniądze europejskie to jedno, a chęć wykorzystania i słuszne wykorzystanie, takie prawdziwe i rzetelne, to drugie – dodała szefowa rządu.
Ewa Kopacz podkreślała też przywiązanie minister spraw wewnętrznych Teresy Piotrowskiej do tego regionu. – Piotrowska codziennie opowiada, jak nie o Bydgoszczy, to o Toruniu. A jak przywozi pierniki, to mówi: o te kupiłam na rynku, byłam w Toruniu, kupiłam. Są świeże. Opowiada o ludziach, których tu spotyka i jest dumna, że pochodzi z tego województwa – mówiła Kopacz.
Po głównej części przemówienia, poświęconego rozwojowi Polski i odwiedzanego regionu, szefowa rządu mówiła zebranym licealistom także o swoich wspomnieniach z czasów licealnych, w tym o studniówce. Ewa Kopacz opowiadała m.in. o swoim stroju podczas balu maturalnego oraz przyznała, że ze względu na duża ilość nauki przed maturą, na bal musiała pójść sama.