Dziś na Stadionie Narodowym odbyła się konwencja Polskiego Stronnictwa Ludowego. Janusz Piechociński rozpoczął od przywołania postaci Jana Pawła II. – Każdy z nas, Polaków, ma takie swoje Wadowice, gdzie się coś zaczyna i nigdy nie powinno się kończyć. Przyszliśmy tutaj, na tę salę, bo jesteśmy właśnie reprezentantami Polski lokalnej – mówił prezes PSL.
– Pamiętacie wzruszającą scenę z udziałem Ojca Świętego Jana Pawła II, tam, z Wadowic. Ojciec Święty wzruszony mówi: „Wadowice… Tu się wszystko zaczęło” – wspominał Piechociński.
Lider ludowców zaatakował w swoim wystąpieniu Jarosława Gowina, który obecnie startuje z list Zjednoczonej Prawicy i jest brany pod uwagę jako kandydat na przyszłego Ministra Obrony. Piechociński krytykował Gowina za decyzje, jakie podejmował jeszcze jako minister sprawiedliwości w rządzie Platformy Obywatelskiej.
– Potrafiliśmy – wbrew Gowinowi – w koalicji z PO przywrócić kilkadziesiąt sądów. I dzisiaj obronimy te sądy, tę Polskę lokalną, przed Gowinem w szeregach PiS-u! Bo niektórzy zmieniają partie polityczne, ale nie zmieniają filozofii. Chcą ograbić Polskę samorządową. Nie tylko z pieniędzy, ale także ze społecznej aktywności – mówił Piechociński, przestrzegając jednocześnie przed rządami Prawa i Sprawiedliwości. – Oni mówią wam: dajcie nam głos, a my go zagospodarujemy. A co wam mówi PSL? Więcej wspólnoty, więcej bycia razem. Więcej pobudzania, społecznej aktywności – dodawał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Nowacka na konwencji Zjednoczonej Lewicy: Wszyscy chcemy dobrej zmiany. My możemy ją zaproponować
Michnik i Lis w brutalnej propagandzie przeciwko PiS. Terlikowski: Ten tekst to intelektualne g****